Choć Dave Lombardo jest obecnie nieco na bocznym muzycznym torze, wciąż uznawany jest za jednego z najlepszych perkusistów na świecie. Obecnie skupia się na nieco mniej znanych projektach, jak chociażby Philm, ale przecież to jego nazwisko łączone było z zespołem Megadeth. Wciąż jest więc uznawany za specjalistę w swoich fachu.
Muzyk, którzy ma wieloletnie doświadczenie w tworzeniu muzyki metalowej, postanowił ocenić obecną sytuację na rynku:
Nie chcę być nazywany "tym" gościem, ale nie mogę nie zauważyć, że współczesny metal potrzebuje więcej kreatywności ze strony perkusistów i gitarzystów… to wpływa na wszystkich muzyków z zespołu. To swego rodzaj paliwo, które napędza pozostałych. Wielu inspiruje fakt, że ktoś robi coś nowego, innego. Wydaje mi się, że obecnie nie dzieje się zbyt wiele inspirujących rzeczy.
Choć jeszcze nie przekonaliśmy się na własne uszy, nowy album grupy Slayer ma przynieść wiele ciekawego, mocnego i szybkiego materiału. Za jego stworzenie odpowiedzialny jest podobno Kerry King, którego zainspirował materiał pozostawiony przez Jeffa Hannemana. Nie zapominajmy jednak, że przy nowej płycie tej legendarnej grupy nie pracował już Dave Lombardo, który został wyłączony ze składu.
mg
