Może fakt, że Frances Bean Cobain wyszła za Isaiaha Silvę nie jest wielkim zaskoczeniem – para spotyka się od pięciu lat. Bardziej zdziwiła wszystkich forma, w której odbył się ślub. Para młoda zdecydowała się na skromną uroczystość w małym gronie. Tak małym, że na ślub nie została zaproszona… matka panny młodej, Courtney Love.
Jak donosi E! News, powołując się na informacje z anonimowego źródła, wokalistka grupy Hole była poruszona faktem, że nie została zaproszona na uroczystość:
Coutney kocha Isaiaha, ale była zdruzgotana, gdy dowiedziała się, że Frances wzięła ślub bez jej wiedzy. Frances zadzwoniła do niej już po fakcie. Courtney oczywiście rozumie, dlaczego zdecydowała się za niego wyjść – ona potrzebuje w swoim życiu mężczyzny, zawsze pragnęła stabilności. Isaiah jej to zapewni.
Podobno Frances Bean Cobain planowała wesele od ponad roku. Od początku było wiadomo, że odbędzie się ono w wąskim gronie – na uroczystości pojawiło się około 15 osób. Choć Courtney na pewno nie jest zadowolona, że nie została zaproszona na ślub, anonimowy informator donosi, że nie wpłynie to na jej relacje z córką.
Można odnieść nawet wrażenie, że na Love całe zajście nie zrobiło większego wrażenia, ale niewykluczone, że to tylko zasłona dymna. W każdym razie napisała na swoim Instagramie, że spędziła weekend z modelem Jamesem Norleyem i wspaniale się bawiła:
Wydawało się, że w ostatnich miesiącach relacje Courtney Love i Frances Bean Cobain były co najmniej poprawne. Chociażby gdy spojrzy się na serwisy społecznościowe, na których Love składała urodzinowe życzenia swojej 23-letniej córce. Ponadto obie panie współpracowały ze sobą przy filmie "Montage of Heck" poświęconemu życiu i twórczości Kurta Cobaina.
mg
