Nick Menza grał na perkusji w Megadeth w latach 1989 – 1998. Możemy go usłyszeć na albumach, które odniosły największy sukces, czyli m.in. na "Rust In Peace" czy też "Coundown To Extinction". Menza po odejściu z zespołu w 1998 roku został po raz kolejny do niego zaproszony w 2004, ale Dave Mustaine wyrzucił go dosłownie po kilku dniach i zastąpił Shawnem Droverem, tłumacząc że "Nick po prostu nie był gotowy".
Kilka dni temu Mustaine zdecydowanie krytycznie odniósł się do pomysłu powrotu do Megadeth właśnie Menzy oraz Marty'ego Friedmana – pisaliśmy o tym TUTAJ. Teraz głos postanowił zabrać Menza:
Miałem swój czas z Dave'm i było wspaniale. Nie chcę się teraz źle wypowiadać na temat moich byłych kolegów z zespołu i niszczyć świetnych wspomnień. Mam swoje plany na przyszłość, zajmuję się sobą i nie liczę na powrót do zespołu.
Niedawno pojawiły się informacje o nawiązaniu muzycznej współpracy pomiędzy Menzą a Jamesem Lomenzo, byłym basistą Megadeth.
mm
