Były basista Guns N' Roses: Historie o Axlu są przesadzone

/ 11 października, 2016

Basista Tommy Stinson dołączył do Guns N’ Roses w 1998 roku i spędził w tym zespole kolejne 18 lat. Świetnie zdołał poznać wokalistę tej formacji. Portal Music Aficionado zapytał go ostatnio, czy Axl Rose zasłużył sobie na taką opinię, jaka krąży o nim w sieci. Czy ciężko się z nim pracuje i nie można polegać na jego słowie?

Ludzie wciąż mnie pytają, czy on naprawdę jest dupkiem. Nie, nie był. Był moim kumplem. Dobrze nam się pracowało ze sobą. Nie zawsze było łatwo, ale nawet małżeństwo czy jakaś inna relacja tyle nie trwa. Różne rzeczy się działy, były góry i doliny, ale przez większość czasu był dla mnie wspaniały. Wszystkie historie, które słyszeliście, nie zachowują proporcji, z tego, co wiem. Jego reputacja to bardziej mity niż rzeczywistości.

Axl Rose tak naprawdę ma dobre serce? Podobno AC/DC też tak po prostu chciał pomóc. Choć, trzeba przyznać, jest wymagający i nie ze wszystkimi udaje mu się dogadać. Wśród nich jest m.in. gitarzysta Izzy Stradlin czy klawiszowiec Chris Pitman. Fani proszą tylko, by teraz dobrze się układało mu się ze Slashem i Duffem McKaganem i by panowie po trasie „Not in This Lifetime” nagrali razem nowy album Guns N’ Roses.

Jeśli podzielacie zdanie Tommy’ego Stinsona, że ludzie tak naprawdę nie rozumieją frontmana GNR, polecamy Wam jeszcze miłe memy z Axlem w roli głównej.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także