Bruce Dickinson (Iron Maiden): Przyczyną mojego raka był seks oralny

/ 3 września, 2015

Bruce Dickinson nie pali papierosów, nie jest też nałogowym alkoholikiem. Gdy dopadła go poważna choroba, zaczął się poważnie zastanawiać nad jej przyczyną. W programie „Eddie Trunk Live” na antenie radia SiriusXM zdradził, do jakich wniosków doszedł.

To był wirus. HPV – wirus brodawczaka ludzkiego. Zwykle tak jest. Mogę się założyć, że gdy słyszycie o kimś, kto ma raka migdałków, gardła, płuc lub czegokolwiek, a nie jest nałogowym palaczem albo alkoholikiem, to niemal pewne, że to wirus.

Wirus przenoszony jest drogą płciową. Zakażenie jednym z ponad 100 jego wariantów przynajmniej raz w życiu przytrafia się większości ludzi. Nie zawsze prowadzi ono do raka. W ogromnej części przypadków zmiany cofają się samoistnie. Wokalista zauważa jednak, że pewne grupy są bardziej narażone niż inne.

Wśród mężczyzn powyżej 40 roku życia następuje wzrost zachorowań o 500%. To ogromna liczba. Ten sam wirus powoduje raka szyjki macicy. (…) U jednych mężczyzn wirus prowadzi do raka, u innych nie, zakażenie normalnie przemija. Ale u niektórych powyżej czterdziestki nie. I wszyscy sobie żartują z tego, że Michael Douglas miał raka, ponieważ uprawiał seks oralny.

Bruce Dickinson nawołuje do panów, by się nie śmiać i wziąć sobie te rady do serca.

Panowie, to poważne. Setki i tysiące osób jest zagrożonych. Powinniście wiedzieć, że jeśli macie guza w okolicy głowy i macie ponad 40 lat, nie łykajcie antybiotyków, by się tego pozbyć. Idźcie do lekarza i sprawdźcie, co się dzieje. To ważne.

Dołączamy się do apelu! I oczywiście cieszymy się, że wokaliście udało się wyjść z choroby bez szwanku. Nowa płyta jego zespołu „The Book of Souls” ukaże się już 4 września 2015 roku. Jej recenzję znajdziecie na naszej stronie internetowej. Po premierze Iron Maiden zamierza ruszyć w długą trasę koncertową. Mamy nadzieję, że nie ominie ona Polski.

 

Bruce Dickinson wykrył w swoim gardle guza w grudniu 2014 roku. Na szczęście szybko udał się do lekarza i poddał leczeniu. W maju poinformowano, że jest zdrowy. Jak przeczytać można choćby powyżej, artysta nie boi się szczerze mówić o swojej chorobie. Czasem żartobliwie określa się własnym projektem naukowym.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także