Brian Johnson o swoim zdrowiu i sytuacji w AC/DC

/ 19 kwietnia, 2016

Wiadomo oficjalnie, że Brian Johnson ma problemy ze słuchem, dlatego w czasie rekonwalescencji jego miejsce zajmie Axl Rose z Guns N’ Roses. Nieoficjalnie natomiast coraz głośniej mówi się o tym, że Johnson nigdy nie wróci do australijskiego zespołu. Oddajmy więc głos samemu zainteresowanemu, który opublikował obszerne oświadczenie.

Oto jego fragmenty:

7 marca, po serii badań przeprowadzonych przez wybitnych specjalistów, dowiedziałem się, że tracę słuch i kolejne występy na dużych obiektach mogą doprowadzić mnie do całkowitej głuchoty. Choć byłem wstrząśnięty tą wiadomością, już wcześniej zaczynałem dostrzegać, że mój coraz słabszy słuch zaczyna kolidować z występami na żywo. Miałem problemy z usłyszeniem gitary czy innych muzyków na scenie, a to mogło mieć wpływ na jakość mojego występu. Szczerze mówiąc, nie mogłem się na to zgodzić. Nasi fani zasługują na najlepszą możliwą jakość występów, a gdybym nie mógł tej jakości zagwarantować, fani byliby zawiedzeni, a pozostali muzycy AC/DC zakłopotani. Ja łatwo nie odpuszczam i nie lubię pozostawiać spraw niezakończonymi. Lekarze byli jednak bezwzględni i nie mogłem jednocześnie koncertować i nie tracić słuchu. To był najgorszy dzień w moim zawodowym życiu.

Brian napisał ponadto, że nadal konsultuje się z najlepszymi fachowcami, którzy dają mu nadzieję na wyzdrowienie, ale kuracja będzie wymagała czasu. Muzyk podziękował wszystkim fanom za wieloletnią przygodę i przeprosił, że na ten moment nie może dalej grać z AC/DC. Napisał również, że w tym trudnym dla niego czasie wsparcie płynie nie tylko fanów, ale również od kolegów z zespołu – Cliffa Williamsa i Angusa Younga. Tak natomiast rysuje się przyszłość:

Na koniec chciałbym zapewnić, że nie odchodzę na emeryturę. Lekarze powiedzieli, że z powodzeniem mogę tworzyć w studiu i mam zamiar to robić. Na ten moment jednak całą uwagę skupiam na leczeniu i poprawie mojego słuchu. Mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości będę mógł ponownie wejść na scenę. Choć wynik jest niepewny, pozostaję optymistą. Czas pokaże.

Muzyk nie wspomniał nic na temat swojego tymczasowego zastępcy, czyli Axla Rose’a. O nim chętnie natomiast wypowiadają się inni muzycy, chociażby Alice Cooper, który myślał, że dołączenie wokalisty do AC/DC do primaaprilisowy żart. Wśród kandydatów na zajęcie miejsca Briana Johnsona był też Darren Caperna z grupy Back in Black.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także