Akademia Szwedzka w tym roku literacką Nagrodę Nobla przyznała Bobowi Dylanowi za „stworzenie nowej poetyckiej ekspresji w ramach tradycji piosenki amerykańskiej”. Werdykt ogłoszony został 13 października 2016 roku.
Do tej pory nie wiadomo było, co o takim wyróżnieniu myśli sam laureat. Po ponad dwóch tygodniach w końcu przerwał milczenie. Gazecie „The Telegraph” powiedział:
To niesamowite, niewiarygodne. Któż marzy o czymś takim?
Przyznał, że ciężko mu w to uwierzyć. Nie zastanawiał się nigdy w ogóle, czy zasługuje na Nobla w dziedzinie literatury.
Pozwolę innym decydować, czym są moje utwory. To akademicy, powinni wiedzieć. Ja nie mam kwalifikacji. Nie mam własnego zdania.
Bob Dylan nawiązał tym samym do porównań do Homera i Safony, o których możemy przeczytać w uzasadnieniu Akademii Szwedzkiej. Dodał, że zdecydowanie ma w planach pojawienie się na gali, „jeśli będzie to w ogóle możliwe”.
Fundacja Noblowska też już otrzymała odpowiedź muzyka. W oficjalnym oświadczeniu przytacza jego słowa:
Wiadomość o Nagrodzie Nobla sprawiła, że zaniemówiłem. Doceniam bardzo to wyróżnienie. Czy przyjmę nagrodę? Oczywiście.
Uroczystość wręczenia Nagród Nobla odbędzie się 10 grudnia 2016 roku w Sztokholmie.
ud