Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że nie ma szans na powstanie nowej płyty System of a Down. Co prawda muzyczny ponownie się zjednoczyli i zapowiedzieli kilka koncertów, natychmiast ucinali wszystkie rozmowy dotyczące nowego wydawnictwa, na które fani czekają przecież od dziesięciu lat. Wydawało się, że zagrają zapowiedziane tournée i wszystko wróci do stanu sprzed trasy koncertowej.
Ale możliwe, że nie będzie tak źle, a wszystko za sprawą wypowiedzi Serja Tankiana dla RollingStone.com. Muzyk został zapytany, czy zespół rozmawia o nowym albumie:
Rozmawialiśmy. Na razie chcemy zagrać zapowiedzianą trasę i gdy wrócimy, zobaczymy w jakim jesteśmy miejscu. Upewnimy się, czy mamy utwory, które nadawałaby się dla System of a Down – sprawdzimy czy ja i Daron mamy jakiś materiał. Jesteśmy otwarci na współpracę, ale obecnie nie mamy żadnych konkretnych planów.
Wokalista dodał jednocześnie, że obecnie zajmuje się pracą nad filmem zatytułowanym "1915", natomiast później będzie skupiał się na wspomnianej już trasie koncertowej. Zaznczył jednocześnie, że zespół ma kilka wewnętrznych problemów, nad którymi trzeba będzie popracować, zanim zacznie się realizować jakieś ambitniejsze plany.
Wszystko to nie zmienia jednak faktu, że po wielu latach wokalista dopuścił do siebie możliwość przygotowania nowego albumu System of a Down. Tajemnicą Poliszynela było, że to właśnie on blokował wszystkie inicjatywy wysuwane przez pozostałych muzyków grupy. Możliwe jednak, że teraz uda się nagrać długo oczekiwaną następczynię płyty "Hypnotize"…
mg