Zoë Kravitz nie chce już śpiewać przed większą publiką. Dlaczego?

/ 2 września, 2024

Zoë Kravitz, aktorka i piosenkarka, znana m.in. z roli w serialu „Wielkie kłamstewka”, ogłosiła, że nie planuje kontynuować kariery muzycznej.


Kravitz, która od 2013 roku tworzyła projekt muzyczny Lolawolf wraz z Jimmy’m Giannopoulosem, z sukcesem działała w nurcie muzyki R&B oraz electrodance. Duet wydał dwa albumy oraz dwie EP-ki, a także współpracował z gwiazdami takimi jak Miley Cyrus czy A$AP ROCKY.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi dotyczących solowego albumu artystka wyznała, że prawdopodobnie nie ujrzy on światła dziennego.

Zoë przyznała, że nie zamierza śpiewać przed dużą publicznością, ponieważ takie wydarzenia wywołują w niej niepokój.

Teraz jestem zbyt niespokojna… Zbyt neurotyczna.

– wyznała. I dodała:

Czy ludzie naprawdę tego chcą? Ja nawet nie wiem już, gdzie można iść potańczyć. Kto chciałby słuchać albumu kogoś, kto nawet nie wie, gdzie, do cholery, iść potańczyć?

W ostatnich latach Kravitz poświęciła się pracy nad swoim reżyserskim debiutem „Blink Twice„. Plotki o jej powrocie do muzyki pojawiły się po tym, jak została wymieniona jako współautorka piosenki „Lavender Haze” na albumie Taylor Swift.

Zoë Kravitz wyjaśniła, że była to piosenka napisana pierwotnie dla niej samej, ale jej fragmenty zostały użyte przez Swift na zasadzie przyjacielskiej przysługi.

KOMENTARZE

Przeczytaj także