Emo to nie czarne ciuchy, trampki i grzywka zasłaniająca pół twarzy. Emo to nie płacz w kącie ciemnego pokoju. Ba, emo to niekoniecznie styl grania, choć rzeczywiście, wyraża się w muzyce. Emo znaczy bowiem jedno: emocjonalny…
W lutowym numerze „Teraz Rocka” wszystko o emo. 13 stron definitywnego przewodnika po najgorętszym dziś rockowym stylu. Bez podniecania się wizerunkiem zespołów, za to z solidnym zagłębieniem w muzykę.
Od Sunny Day Real Estate przez My Chemical Romance, Fall Out Boy, The Used, AFI po Thrice, Dashboard Confessional czy Saves The Day, którego lider opowiada nam, o co w tym wszystkim chodzi.
red
KOMENTARZE