Wokalista Royal Blood przyzwyczajony był do entuzjastycznej reakcji fanów i chyba przyjęcie na tym festiwalu pozostawiło u niego niedosyt.
28 maja Royal Blood był jedną z gwiazd festiwalu Big Weekend w Szkocji. Jednak przyjęcie fanów okazało się dość chłodne, co nie spodobało się wokaliście Mike’owi Kerrowi.
Mike ze sceny dość szybko zaczął strofować publiczność, mówiąc:
Chyba powinienem nas przedstawić, bo widzę, że nikt nas nie zna. Nazywamy się Royal Blood, a to jest muzyka rockowa. Kto lubi muzykę rockową? Dziewięć osób, świetnie.
A potem, wskazując na technicznego:
Musimy sami sobie klaskać, bo to było żałosne. Nawet on klaszcze. Jak to świadczy o was?
Grupa zagrała dość krótki set, a Kerr schodząc ze sceny pokazał publiczności środkowe palce.
Royal Blood zapowiedział wydanie nowej płyty. Duet powróci z albumem „Back To The Water Below”, który ukaże się 8 września. Już teraz możecie posłuchać pierwszego singla, który zatytułowany jest „Moutains At Midnight”.