Zmagająca się przez ostatnie lata z chorobą nowotworową Kora zmarła wczoraj, 28 lipca w swoim domu w Bliżowie. Artystka zyskała ogromną popularność jako wokalista i autorka tekstów zespołu Maanam.
Zastępca redaktora naczelnego miesięcznika „Teraz Rock”, Wiesław Królikowski, śledził rozwój zespołu Maanam i Kory od samego początku, o czym wspomniał w opublikowanym na swoim blogu tekście poświęconym zmarłej artystce:
Po raz pierwszy rozmawiałem z Korą w październiku 1978 roku, po świetnym, intrygującym koncercie Maanamu w galerii warszawskiego Teatru Studio. Wtedy jeszcze – koncercie akustycznym składu Jackowski-Kora-Porter. Ale już było krzyczane-szeptane Stoję, stoję, stoję… Kora już zaczynała być tą niesamowitą wokalistką, jej spółka autorska z Markiem Jackowskim już startowała…
– napisał Królikowski, i kontynuował:
Kora z początku mówiła zadziornym tonem, lecz potem już sympatycznie zapytała, jakiej muzyki lubię słuchać (ona na przykład bardzo lubiła Doorsów, Lou Reeda i Boba Marleya). Biła od niej wielka energia. Jackowski z kolei robił wrażenie rozmedytowanego, jakby kogoś z trochę innego wymiaru, lecz też najwyraźniej miał nadzieję, że czeka ich estradowa kariera.
Redaktor rozmawiał z Korą i Markiem Jackowskim również w 1980 roku, gdy ich kariera nabrała rozpędu po występie w Opolu:
Moje następne spotkanie z Korą i Markiem zaowocowało już dużym artykułem-wywiadem, opublikowanym w „Jazzie” jesienią 1980 roku. Rozmawialiśmy po występie „właściwej”, elektrycznej, pięcioosobowej inkarnacji grupy na festiwalu opolskim. Po występie, podczas którego swym Boskim Buenos ekipa Marka i Kory wstrząsnęła krajowym światkiem rozrywki. To była eksplozja rocka i nowoczesności, która zapoczątkowała imponujący artystyczny odlot Maanamu. Zespołu, który nagrał wiele świetnych płyt i już do końca swej działalności, przez blisko 30 lat, miał należeć do ścisłej czołówki rodzimej muzyki rockowej.
Na blogu pojawiło się wspomnienie ostatniego wywiadu, jaki Królikowski przeprowadził z Korą – w grudniu 2015 roku:
Gdy przeprowadzałem z nią ostatni mój wywiad, który w grudniu 2015 roku trafił do „Teraz Rocka”, wiodącym tematem był wydany wtedy retrospektywny album Maanamu, Miłość jest cudowna. W trakcie długiej rozmowy w pewnym momencie dodała na temat znaczenia tego zespołu: Twórczo pokazał naszą parę. W takim samym stopniu stworzył Marka, jak i mnie. Podczas tego wywiadu zdarzyło się jej bodaj dwukrotnie napomknąć o chorobie, która wyłączyła ją z uprawiania muzyki. Ale w autoryzacji to usunęła. Tej strasznej choroby, niestety, nie udało jej się pozbyć. Zostały nagrania i wspomnienia. Chociaż tyle.
Cały tekst do przeczytania na blogu Wiesława Królikowskiego.
mg