Przy okazji promocji najnowszego albumu Coldplay, „Moon Music”, Chris Martin podzielił się wspomnieniami na temat jednej z najważniejszych piosenek zespołu. Mało brakowało, a fani nigdy nie usłyszeliby „Viva La Vida”.
W rozmowie z Rolling Stone Martin ujawnił, że wytwórnia początkowo nie chciała, aby utwór znalazł się na płycie, twierdząc, że „nie brzmiał jak Coldplay”.
Artysta przyznał, że zespół był bardzo zdeterminowany, aby zachować tę piosenkę, ponieważ idealnie oddawała ich wizję:
To był utwór, który w naturalny sposób przeszedł przez proces twórczy, ale wymagał długiego dopracowania produkcji. Mieliśmy wersje, które nie były dobre. Nawet gdy piosenka była już gotowa, nasza wytwórnia poprosiła nas, abyśmy usunęli ją z albumu, twierdząc, że nie brzmi jak Coldplay. Czuliśmy, że to nie jest typowy Coldplay, ale jako zespół jesteśmy zobowiązani do robienia tego, co wydaje się właściwe w danym momencie i podążania za naszymi utworami.
Poniżej przypominamy, jak brzmi ten wielki hit:
Ostatecznie „Viva La Vida” nie tylko trafiła na album „Viva La Vida Or Death And All His Friends” z 2008 roku, ale również została jedną z najbardziej rozpoznawalnych piosenek zespołu.