Wdowa po Chrisie Cornellu procesuje się z członkami Soundgarden o prawa do nagrań zespołu.
Jak podaje portal „TMZ” Vicky Cornell złożyła pozew przeciwko członkom Soundgarden. Jak twierdzi jej rzecznik, żyjący członkowie grupy zaproponowali jej 300 tysięcy dolarów za udziały Chrisa. Jak twierdzi Vicky jest to kwota mniejsza niż suma, którą w 2018 roku dostała z tantiem, a do tego dotyczy tylko nagranej muzyki, a nie zysków z marki, merchu czy ewentualnych, przyszłych tras. Vicky twierdzi też, że zespół uniemożliwia jej wgląd w sprawozdania finansowe Soundgarden.
Vicky Cornell opublikowała też na Instagramie (teraz już usuniętą) wiadomość, w której napisała:
Moja prawda jest silniejsza od waszych kłamstw. Moja wola jest silniejsza od waszych motywów. Moja miłość jest silniejsza od waszej nienawiści.
To kolejna odsłona zmagań prawnych pomiędzy wdową po zmarłym w 2017 roku wokaliście Soundgarden a jego kolegami z zespołu.
W maju 2020 roku członkowie Soundgarden złożyli pozew przeciwko wdowie po Chrisie Cornellu twierdząc, że Vicky Cornell przywłaszczyła pieniądze z koncertu charytatywnego „I Am The Highway: A Tribute To Chris Cornell”, który odbył się w styczniu 2019 roku. Vicky Cornell za pośrednictwem swojego prawnika zaprzeczyła tym zarzutom i zagroziła podjęciem kroków prawnych. Z kolei w 2019 roku Vicky Cornell pozwała członków Soundgarden, domagając się spłaty zaległych tantiem i przyznania praw do niewydanych utworów Chrisa Cornella.