Minialbumy z premierowymi nagraniami to już tradycja w przypadku grupy Vader. Najnowszy minialbum zespołu Petera, The Art Of War, ukazał się w listopadzie za granicą nakładem Regain Records, a w Polsce – Mystic Productions. Ostatni – jak na razie – album The Beast był najwolniejszą i najbardziej melodyjną płytą Vadera. Na The Art Of War powraca ekstremalnie agresywne, szybkie granie, choć solówka znów może być melodyjna (This Is The War). Wiele osób zarzucało nam jednostajność. Ale po wydaniu „The Beast” okazało się, że jednak wolą, gdy Vader gra szybko, ostro, bezkompromisowo… I tak już raczej zostanie. Tym razem Peter jest autorem wszystkich tekstów, a koncentrują się one się na tematyce wojennej. Zastrzega się: Nie należy tego dosłownie traktować. Chodzi o „wojnę” wynikającą z braku zrozumienia tego, co się dzieje na świecie. Całości dopełnia klip This Is The War stworzony w trójwymiarowym, komputerowym systemie. Coś jakby zderzenie Terminatora z Władcą Pierścieni. Vader zwykle był „starożytnością”, mocami przeszłości albo ostatnio – teraźniejszością. Tu chodziło raczej o pokazanie najbliższej przyszłości, zbliżającej się apokalipsy. W podziękowaniach na okładce płyty Peter wymienia… Kombii. Znamy się, spotykamy czasem na imprezach. Od czasu kiedy Grzesiek (Skawiński – przyp. łw) bez pytań czy problemów zagrał piękną solówkę na „Sothis”… Byłem zaproszony na ich powrót w Sopocie. Przypomniałem wtedy sobie czasy liceum, gdy na dyskotekach leciały utwory Kombi, a metal – Black Sabbath, Deep Purple czy Saxon – dopiero poznawałem. Vader zbiera teraz siły przed wejściem do studia, co ma nastąpić pod koniec kwietnia. Bo już na wrzesień Peter i spółka zapowiadają kolejny album. Będziemy czekać z niecierpliwością, zwłaszcza po tak udanym minialbumie, jak The Art Of War.
ŁUKASZ WEWIÓR