Snoop Dogg wyraził swoje uznanie dla Kendricka Lamara, nazywając go „Królem Zachodu”. Raper uważa, że utwór „Not Like Us” zjednoczył nie tylko środowisko hip-hopowe, ale również niektóre uliczne gangi.
W rozmowie z Dr. Dre podczas wydarzenia ComplexCon, Snoop podkreślił, jak ogromny wpływ na kulturę Zachodniego Wybrzeża miał utwór „Not Like Us”:
Pozwólcie, że powiem, co ten kawałek zrobił. Zjednoczył Zachód. Może był trochę niegrzeczny, ale to jest hip-hop, to jego część. Nie opowiadałem się po żadnej stronie, bo to był pojedynek dwóch dorosłych mężczyzn. Ale to, co się stało, to prawdziwe zjednoczenie Zachodu. Ludzie zaczęli patrzeć na siebie przez pryzmat miłości i wzajemnego szacunku.
Snoop dodał, że utwór Lamara miał wpływ nie tylko na artystów, ale także na uliczne gangi:
Bloods zawarli traktat pokojowy. Pewne grupy Crips zbliżyły się do siebie, stając się przyjaciółmi zamiast wrogami. Ten kawałek wiele zmienił dla nas na Zachodnim Wybrzeżu, jeśli chodzi o jedność, i powinniśmy o tym mówić.
Snoop Dogg początkowo był mimowolnie wciągnięty w konflikt przez utwór „Taylor Made Freestyle” Drake’a, w którym użyto wygenerowanych przez sztuczną inteligencję głosów Snoop Dogga i 2Paca.
Raper odciął się od sporu w humorystyczny sposób. Na swoich mediach społecznościowych powiedział:
Co? Kiedy? Jak? Co się dzieje? Wracam spać. Dobranoc.
Już 13 grudnia ukaże się kolejny album Snoop Dogga. Krążek zatytułowany „Missionary” powstał we współpracy z Dr. Dre.