Udo Dirkschneider znany jest ze swojego wizerunku z włosami ostrzyżonymi na jeża. Jednak nie zawsze tak było.
Charakterystyczny „wojskowy” image Udo Dirkschneidera towarzyszy mu od wielu lat. Jednak początkowo były wokalista Accept nosił długie włosy. Dlaczego zdecydował się je ściąć?
W wywiadzie dla „Teraz Rocka” przeprowadzonym przez Jordana Babulę powiedział:
Oczywiście na początku też miałem długie włosy, ale jakoś w 1982, kiedy nagrywaliśmy „Restless And Wild”, szukałem czegoś nowego, chciałem się jakoś wyróżniać na scenie. Zresztą nalegała na to nasza menedżerka. To ona wyszła z pomysłem obcięcia włosów. Oczywiście na początku byłem zszokowany. „Zwariowałaś?” Natomiast już wtedy miałem wojskowy image – który też był kontrowersyjny, wielu metalowców patrzyło na mnie krzywo z tego powodu – i ona zaczęła mnie przekonywać. „Masz wojskowy strój, ruszasz się w ten sposób na scenie – krótkie włosy będą idealne”. Dałem się przekonać i od tego czasu zawsze mam jeża. Uważam, że fajnie wygląda, no i jest dużo wygodniejszy, zwłaszcza, kiedy myjesz głowę (śmiech). Poza tym dobrze się było wyróżniać. W tamtym czasie wśród metalowców chyba tylko Rob Halford miał krótkie włosy.
Cały wywiad z Udo znajdziecie w majowym numerze „Teraz Rocka”, który jest już w sprzedaży. Sprawdź, co w nim znajdziesz.
MAJOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE
fot. Andreas Lawen