Jak podaje portal „TMZ” w ostatni piątek, 13 lipca, w kalifornijskim mieście Calabasas doszło do poważnie wyglądającego wypadku z udziałem perkusisty zespołu Blink-182, Travisa Barkera. W jego samochód wjechał szkolny autobus.
Barker według relacji świadków chciał swoim mercedesem skręcić na skrzyżowaniu w lewo, kiedy w jego bok uderzył szkolny autobus. Według policji Barker nie był sprawcą wypadku, a w autobusie nie było dzieci. Wiadomo że z Travisem jechał jego syn, jednak póki co nie ma doniesień, by ktokolwiek w wypadku poważnie ucierpiał.
Ostatnie miesiące są wyjątkowo pechowe dla Travisa Barkera. W czerwcu perkusista został ponownie przyjęty do szpitala, gdzie lekarze próbowali usunąć zakrzepy z jego krwi. Perkusista Blink-182 walczył z zapaleniem tkanki łącznej, wywołanym przez infekcję bakteryjną. U perkusisty wykryto zakrzepy w obu ramionach i lekarze próbowali je usunąć, żeby nie dostały się do serca ani do płuc. Grupa z tego powodu musiała odwołać zaplanowane na weekend koncerty w Las Vegas.
Zespół napisał w oświadczeniu:
Niestety musimy przełożyć koncerty z serii „Kings Of The Weekend” w Palms Casino z powodu zakrzepów, które wykryto w ramionach Travisa Barkera. Lekarze kazali mu nie wykonywać czynności, które mogą doprowadzić do dalszych uszkodzeń lub do przemieszczenia się zakrzepów. Na tę chwilę nie może grać aż do początku lipca, gdy jego stan zostanie poddany kolejnej ocenie.
Travis Barker napisał:
Granie na perkusji jest całym moim życiem i dobija mnie, że nie będę mógł zagrać w weekend. Mam nadzieję, że wrócę jak najszybciej.
Blink-182 wciąż promuje wydany w 2016 roku album „California”. Grupa zdradziła jednak, że zaczęła już prace nad nowym albumem.
rf
