Do wypadku doszło w nocy z 20 na 21 lutego 2017 roku po koncercie Avenged Sevenfold w Stuttgarcie. Podczas rozmontowywania sceny jeden z technicznych spadł z dużej wysokości na drugiego. Pierwszy z nich – 26-latek – przeżył wypadek, ale odniósł poważne obrażenia, drugi – 19-letni Marvin P. – zginął na miejscu.
Avenged Sevenfold ostro o byłej wytwórni: to imbecyle
Właściciel Schleyer-Halle, w której doszło do wypadku, powiedział, że od otwarcia obiektu w 1983 roku nie doszło w nim do tak tragicznego wydarzenia.
Avenged Sevenfold w specjalnym oświadczeniu napisał:
Jesteśmy myślami i modlitwą przy poszkodowanym w szpitalu, rodzinach obu osób, lokalnej ekipie Live Nation i wszystkich, których dotknął ten okropny wypadek. Darzymy miłością naszą ekipę oraz lokalną obsługę, bez której nasze koncerty na całym świecie nie mogłyby się odbyć. Takie wydarzenie przypomina nam, jak wypadek może nagle zakończyć czyjeś życie. Poinformujemy was, jeśli dowiemy się nowych szczegółów.
Wcześniej zespół dał w Stuttgarcie skrócony koncert, gdyż wokalista Matt Shadows miał problemy z głosem. Zaplanowany na 21 lutego koncert w Mediolanie został odwołany, żeby dać wokaliście szansę na regenerację strun głosowych. Matt Shadows kilkanaście lat temu przeszedł operację strun głosowych, gdyż uszkodził je sobie swoim forsownym śpiewem.
Wielkie trasy Avenged Sevenfold
Avenged Sevenfold od początku 2017 roku znajduje się w trasie koncertowej promującej wydany w zeszłym roku album „The Stage”. Grupa obecnie koncertuje z zespołami Disturbed i Chevelle. Trasa zakończy się 10 marca w Oslo, a 10 maja grupa ruszy w amerykańską trasę z Metallicą, Volbeat i Gojirą.
„The Stage” jest pierwszą płytą Avenged Sevenfold, wydaną nakładem wytwórni Capitol Records. Poprzednie albumy wydawał koncern Warner Bros. Grupa rozstała się z wytwórnią w atmosferze konfliktu. Zespół wypuścił pogłoskę, że jego nowy album ukaże się w grudniu pod tytułem „Voltaic Oceans”. Warner zaplanował na grudzień wydanie składanki „The Best Of: 2005-2013”, natomiast Avenged Sevenfold w październiku bez żadnej zapowiedzi wydał „The Stage”. Gitarzysta Zacky Vengeance w rozmowie z „The National Student” tak skomentował tę sytuację:
Nie mieliśmy zielonego pojęcia, że mają takie plany. Nie było nam nic wiadomo o tym albumie zanim go nie ogłosili. Rozbawiło nas, że dali się nabrać na tego fałszywego tweeta rozesłanego przez Chrisa Jericho. Już sam fakt, że dali się nabrać na plotkę, pokazuje, jaką są wytwórnią. Dlatego też, oczywiście, nie chcieliśmy być w drużynie z takimi ludźmi. Nie chcę używać słowa „imbecyle”, ale powiem to – z imbecylami.
Nie promujemy składanki. Ona nie ma z nami nic wspólnego. Zobaczyli tego tweeta i z tego, co nam wiadomo, postanowili podkopać sprzedaż, wypuszczając płytę tydzień wcześniej.
Oprawę wizualną aktualnej trasy Avenged Sevenfold opracowano z z firmą organizującą występy Cirque du Soleil.
rf