Zespół Deep Purple odcisnął nieprzemijające piętno na muzyce rockowej. Które jego płyty są najlepsze?
Deep Purple w swojej historii przeszedł kilka transformacji. Gdy zaczynał w drugiej połowie lat 60. bliższy był brytyjskiej psychodelii, ale w latach 70. położył podwaliny pod hard rock. To właśnie tej okres okazał się najbardziej wpływowy na muzykę rockową. Grupa nagrywa albumy i koncertuje do dziś. Które z jej płyt są najbardziej godne uznania?
W sprzedaży ukazało się Wydanie Specjalne „Teraz Rocka” w całości poświęcone Deep Purple, w którym przypominamy historię zespołu, a także omawiamy wszystkie jego płyty. Oto pięć najważniejszych albumów zespołu, którym Paweł Brzykcy w recenzjach przyznał maksymalną notę pięciu gwiazdek.
5. Fireball (1971)
Są tu ostre numery – „No, No, No”, wkręcający się w mózg prostą w sumie zagrywką „Demon’s Eye” czy cudownie pulsujący „No One Came”, w którym Hammond Jona Lorda ma już zdefiniowane brzmienie z przesterową „chrypką”. Lecz tym razem repertuar jest zróżnicowany.
4. Perfect Strangers (1984)
Powrót w najlepszym składzie i stylu. Świetny repertuar, z wiodącą kompozytorską rolą Ritchiego Blackmore’a i wyczuwalna radość wspólnego grania. „Knocking At Your Back Door” powala organowo-syntezatorową grą wstępną, przypominającą motyw z filmu „Szczęki”, a wnet moc już zespołowa. Utwór tytułowy? Arcydzieło. Tym razem organowy wstęp, sekcja rytmiczna rozpędza się, wzorcowe stopniowanie dynamiki. Zespół frapująco odnalazł się w nowej dekadzie, wykonując wciąż hard rock, jednak nieco inaczej.
3. Deep Purple In Rock (1970)
Wraz z debiutanckimi płytami Led Zeppelin i Black Sabbath właśnie pierwszy album klasycznego składu Deep Purple wyznaczył reguły hard rocka. Zespół gra tu zdecydowanie bardziej ekspresywnie niż wcześniej, proponuje też spójny repertuar. „Deep Purple In Rock” to nowy początek grupy. Wciąż ekscytujący punkt odniesienia dla jej następnych albumów.
2. Made In Japan (1972)
W sierpniu 1972 podczas trzech koncertów w Osace i Tokio muzycy Deep Purple wyzwolili nieprawdopodobną energię przy zachowaniu precyzji wykonawczej. Dzięki temu udane kompozycje z płyt studyjnych zabrzmiały na „Made In Japan” genialnie. Powstała jedna z najwspanialszych lub po prostu najwspanialsza płyta koncertowa w historii rocka.
1. Machine Head (1972)
Kanoniczna płyta z dwoma sztandarowymi utworami zespołu. Hardrockowym hymnem „Smoke On The Water” z bodaj najsłynniejszym gitarowym riffem, potężnym refrenem oraz kronikarską relacją pożaru i „Highway Star” z motoryczną, szybką zagrywką Blackmore’a jako punktem wyjścia i dla odmiany z jedną najwspanialszych, kunsztownie rozwijających się gitarowych solówek. A całość efektownie zamyka „Space Truckin’”, w którym zadziorne jest już wszystko.
Wszystko o Deep Purple znajdziesz w najnowszym Wydaniu Specjalnym, które już jest dostępne w sprzedaży.
„DEEP PURPLE – WYDANIE SPECJALNE” – KUP TERAZ!