„Brud” to adaptacja tak samo zatytułowanej książki, opowiadającej szaloną i przegiętą biografię zespołu Mötley Crüe. Film w reżyserii Jeffa Tremaine’a kilka dni temu trafił na platformę Netflix i dość mocno spolaryzował widzów. Aktualnie w serwisie „Rotten Tomatoes” film dostał 85% pozytywnych recenzji fanów, ale zaledwie 42% pozytywnych recenzji krytyków.
Przebój Mötley Crüe w stylu Led Zeppelin, RHCP, Deftones i innych
Negatywną recenzję produkcji opublikował magazyn „Squire”, a autorka tekstu – Madison Vain – napisała między innymi, że film „poniża kobiety” i jest co najwyżej „bajką o Mötley Crüe, którą można opowiadać przed snem”. Dodała również, że z żadną z postaci nie da się tak naprawdę sympatyzować i trudno kogokolwiek polubić.
Z recenzją zapoznał się członek Mötley Crüe, Tommy Lee, który na swoim Twitterze odpowiedział recenzentce:
Madison Vain, Twoja recenzja „Brudu” dla „Squire” była przezabawna. Jeff [Tremaine] i obsada ZNISZCZYLI SYSTEM, to było nasze życie, wiemy jak było. Poza tym, masz około trzydziestki? Mała dziewczynka, która niewiele wie o życiu… Dzięki, że spróbowałaś.
Poniżej wpis muzyka:
.@tweetsinvain ur review in @esquire of The Dirt was laughable. Jeff and the cast KILLED it, it was our lives, we would know
Besides what are you like 30 something? Little girl you don’t even know about this life …Thanks for trying tho— T❍mmy L33 (@MrTommyLand) 24 marca 2019
W filmie „Brud” wystąpili Daniel Webber („The Punisher"), który wcielił się w Vince’a Neila, Douglas Booth zagrał Nikkiego Sixxa, raper Machine Gun Kelly wystąpił jako Tommy Lee, a Iwan Rheon („Gra o tron”) wcielił się w Micka Marsa. Ponadto w filmie pojawią się też Tony Cavalero jako Ozzy Osbourne i Rebekah Graf jako była żona Tommy’ego Lee, Heather Locklear.
%%REKLAMA%%
Więcej o Mötley Crüe i filmie „Brud” przeczytacie w kwietniowym „Teraz Rocku”, który wczoraj trafił do sprzedaży.
mg