Tomasz Organek przyznał, że tytuł piosenki „Missisipi w ogniu” mógł zostać źle odebrany.
Kiedy w 2016 roku ukazał się utwór „Missisipi w ogniu” Ørganka wielu zarzucało mu, że słowa „Moja miłość do ciebie wciąż płonie jak Mississippi w ogniu” są nie na miejscu, zważywszy, że film, do którego nawiązuje opowiada o śledztwie dotyczącym morderstwa trzech obrońców praw człowieka w stanie Missisipi z 1964 roku. Co Tomasz Organek sądzi dziś o tym tytule?
Zapytał go o to Jordan Babula w wywiadzie dla sierpniowego „Teraz Rocka”. Organek powiedział:
Wiem, że przeszarżowałem z tym tytułem i dziś już bym tego nie zrobił. Wiem doskonale, o czym jest ten film, widziałem go parę razy. Absolutnie nie miałem zamiaru lekceważyć kwestii rasistowskich tam poruszonych. Połączyłem go z piosenką ze względu na występującą w nim w jednej ze swoich wczesnych ról Frances McDormand. Gra żonę policjanta, który ją bije. A ona jest pasywna, kuli się i godzi na to. Bardzo podobało mi się, jak ich relacja została zarysowana, jak to zostało zagrane. Wziąłem to na potrzeby tej piosenki, ale jak mówię, przesadziłem, bo przecież ten film, ogólnie biorąc, jest zupełnie o czymś innym.
Cały wywiad z Tomaszem Organkiem znajdziecie w sierpniowym „Teraz Rocku”.
SIERPNIOWY „TERAZ ROCK” – KUP W E-SKLEPIE
fot. Itokyl