Tim Lambesis komentuje zmiany w składzie As I Lay Dying: Nie panikowaliśmy

/ 27 października, 2024

Jak zmiana części składu w As I Lay Dying wpłynęła na działalność zespołu? Tim Lambesis odpowiada.


W październiku 2024 roku trzech z pięciu członków opuściło skład As I Lay Dying. To nie pierwsza tego typu sytuacja. W latach 2020-2022 również z zespołem pożegnało się trzech muzyków – wówczas część z nich działała w grupie o wiele dłużej.

W wywiadzie dla „Teraz Rocka” przeprowadzonym jeszcze przed obecnym zamieszaniem w As I Lay Dying, wokalista Tim Lambesis skomentował, jak ówczesne zmiany wpłynęły na grupę.

Tim mówi:

Są skutki wewnętrzne i zewnętrze, odczuwane przez fanów. Myślę, że dla fanów jest to wielka, odczuwalna zmiana. Przyzwyczaili się do widoku trzech osób, którzy byli w zespole przez większą część jego istnienia (basista Josh Gilbert był od 2006 roku, gitarzysta Nick Hipa od 2003 roku, a perkusista Jordan Mancino od samego początku, czyli od 2000 roku – red.). Jeśli chodzi natomiast o tworzenie piosenek nie nastąpiła duża zmiana, nadal piszę głównie z Philem (Sgrosso, gitarzystą, który jest w zespole od 2003 roku – red.). Nie panikowaliśmy, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że każdy zespół musi siebie jakoś reprezentować. Postanowiliśmy więc znaleźć członków, którzy zarówno będą znakomitymi muzykami, ale którzy też będą mogli wnieść jakiś wkład od siebie. Mam nadzieję, że ten wkład poszerzy się na kolejnych płytach.

Czy była to też dla ciebie motywacja, by nagrać jeszcze mocniejszy album, żeby pokazać, że pomimo zmian zespół ma się dobrze?

Trudniej krytykować zespół, który stworzył świetny album ze świetnymi piosenkami. Naszym celem było robić to, co robimy od ponad 20 lat skupiać się na tym, by nagrać jak najlepszy album jaki możemy.

Perkusista Jordan Mancino był z tobą od początku w zespole. Podejrzewam, że jego odejście musiało cię zaboleć najmocniej, bo straciłeś nie tylko świetnego muzyka, ale też przyjaciela.

Zajmuję się tym zespołem dłużej niż zajmowałem się czymkolwiek w życiu. Kiedy masz 10 lat możesz mieć swojego najlepszego przyjaciela, ale gdy będziesz miał 20 lat może okazać się, że wasze drogi się rozejdą i nie ma w tym nic złego, ludzie się zmieniają. Jordan nie był kompozytorem, ale był znakomitym wykonawcą i miło wspominam lata spędzone razem w trasie. Ale jednocześnie rozumiem, dlaczego nie jesteśmy już w zespole. Nie ma między nami nienawiści. Kiedy zaczęliśmy grać ja miałem 20 lat, a on był wciąż nastolatkiem. Wiele się przez ten czas wydarzyło, zmieniliśmy się jako ludzie.

Gdy Jordan odchodził opublikował oświadczenie, w którym napisał, że rozstaje się z zespołem z powodu „kilku wewnętrznych problemów, które nie zostały rozwiązane”. Co miał na myśli?

Nie wiem, ile mogę powiedzieć. Postawił warunki biznesowe, którym trudno było sprostać. Niektórzy mogliby powiedzieć, że były nierozsądne. Nie chodziło więc o problemy osobiste, ale o wymagania biznesowe i do dziś nie mam pojęcia, jak jego zdaniem miałyby one zostać spełnione. Wiem, że to brzmi niejasno, ale nic więcej nie mogę powiedzieć.

Nie były to więc problemy natury osobistej?

Może on by odpowiedział na to inaczej. Nie mieliśmy okazji o tym porozmawiać bezpośrednio od kiedy wydał to oświadczenie, ale wówczas było jasne, że chodzi o wymagania biznesowe, z którymi się nie zgadzał. Jestem pewien, że on ma własną wersję tej historii, ale gdy wydał to oświadczenie, postawił bardzo dziwne wymagania biznesowe, które były niemożliwe do spełnienia.

Nie kontaktowałeś się z nim od czasu odejścia?

Nie. Po tym, jak postawił te wymagania, nie wiedziałem, jak mu przemówić do rozsądku. Uznałem, że nic nie da się zrobić. Jeszcze raz przepraszam za tak oględną odpowiedź, ale nic więcej nie mogę powiedzieć.

Cały wywiad z wokalistą As I Lay Dying znajdziecie w listopadowym „Teraz Rocku” dostępnym w sprzedaży od 30 października.

Album „Through Storms Ahead” ma ukazać się 15 listopada 2024 roku za pośrednictwem Napalm Records. Grupa miała zagrać 26 listopada w Polsce. Koncert ten jednak nie dojdzie do skutku. As I Lay Dying odwołał całą trasę koncertową.

KOMENTARZE

Przeczytaj także