Thy Art Is Murder wrócił na scenę ze swoim wokalistą po przerwie 14 stycznia tego roku. Wokalista walczył z uzależnieniem od narkotyków, ożenił się i pracował nad sobą.
Większość deathcore’u brzmi tak samo
Thy Art Is Murder reprezentowane przez gitarzystę Andy Marcha, tak mówi o powrocie McMahona do zespołu:
Niecały rok temu C.J. dotarł do swojego przełomowego momentu – fizycznego, emocjonalnego, w którym zaczął radzić sobie ze stresem i stylem życia. Kiedy opadł kurz, mieliśmy czas by porozmawiać i mieliśmy to samo stanowisko. Potrzebował czasu by popracować nad swoimi celami. Chcemy bardzo podziękować wszystkim wokalistom, którzy nas wspierali w czasie kiedy C.J. nie był z nami.
O procesie powrotu McManoha do zespołu
Kilka miesięcy po szalonym życiu w trasie C.J. odezwał się i mieliśmy bardziej regularny kontakt. Wspominał jak zaczął się oczyszczać i ciężko pracować nad sobą i swoim małżeństwem. Oddalił się przez to od koncertów, przyjaciół i nas.
Po miesiącach pracy, wrócił do śpiewania, odnowił kontakty, a teraz jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że możemy ogłosić, że zakończyliśmy proces pisania nowego albumu, który pojawi się później w tym roku. Witamy C.J. na pokładzie!O utworze ,,No Absolution”
Kawałek dotyczy wiary, doktryny oraz drogi, przez którą przeszliśmy przez ostatnie lata. Sporo materiału nagraliśmy w czasie powstawania ostatniej płyty „Holy War”. Pozostało nam napisać teksty i nagrać wokale. To samodzielny utwór, niezależny od innych wydawnictw – nasz prezent dla fanów.
Thy Art Is Murder: No Absolution
GW