The Rolling Stones dali 13 kwietnia 1967 roku w Sali Kongresowej w Warszawie dwa koncerty jednego dnia. Były to pierwsze występy grupy za Żelazną Kurtyną, które przeszły do historii. Właśnie o tym traktuje film „Moi Rolling Stonsi”.
Father John Misty wystąpi w Polsce
Wśród szczęśliwców, którzy mieli 50 lat temu okazję zobaczyć Micka Jaggera i spółkę w Warszawie, była 17-letnia wówczas Ola. To właśnie ona rzuciła na scenę słynne czerwone goździki. Pół wieku po tym niesamowitym wydarzeniu, postanowiła o tym opowiedzieć reżyserowi, Markowi Sosińskiemu, podobnie jak fotograf Marek Karewicz, który był przewodnikiem oraz tłumaczem zespołu The Rolling Stones. O muzyce i fenomenie grupy mówią w filmie także m.in. prowadzący ich warszawski koncert Zbigniew Korpolewski oraz dziennikarz muzyczny Piotr Metz. Rozmowy przeplatane są unikalnymi zdjęciami archiwalnymi.
Podczas oficjalnej gali 23. Festiwalu Form Dokumentalnych NURT 2017 w Kielcach film „Moi Rolling Stonsi” otrzymał główną nagrodę dla największego Wydarzenia.
Muzyczna rewolucja zespołu stała się kulturowym przełomem dla ówczesnej młodzieży siermiężnego PRL-u. Wspaniale wykreowana bohaterka ciepło i serdecznie mówi o wiecznie żywym wspomnieniu. Nonkonformizm okazuje się ponadczasowy, marzenie o wolności – nieprzemijające
– w ten oto sposób jury uzasadniło końcowy werdykt.
Czuję się wyjątkowo, ponieważ to jest wyjątkowy festiwal i publiczność. Jestem głęboko wzruszony, ponieważ to jest dla mnie bardzo ważne wyróżnienie
– powiedział reżyser po odebraniu nagrody, która została ufundowana przez prezesa Telewizji Polskiej (źródło cytatów: onet.pl).
50-minutowy film dokumentalny możecie obejrzeć pod tym adresem.
Koncert The Rolling Stones był wielkim wydarzeniem, ale nie był to pierwszy brytyjski zespół rockowy, który wystąpił w naszym kraju. W 1965 roku trasę po Polsce odbył zespół The Animals z Erikiem Burdonem, a rok później zagrali u nas The Artwoods z późniejszym klawiszowcem Deep Purple, Johnem Lordem, i Artem Woodem – bratem Rona Wooda, obecnego gitarzysty The Rolling Stones.
Tak występ The Rolling Stones relacjonowała polska kronika filmowa:
szy