Trzy znakomite metalowe zespoły – Testament, Annihilator i Death Angel – postanowiły połączyć siły podczas europejskiego tournée, które rozpocznie się 11 listopada w Niemczech. Kilka dni później, bo już 15 listopada formacje pojawią się w naszym kraju, gdzie zagrają koncert – odbędzie się on w stołecznej Progresji. Dwa dni później, 17 listopada, wystąpią również we wrocławskim Centrum Koncertowym „A2”.
Trasa koncertowa potrwa do 10 grudnia i zakończy się w Holandii. W między czasie zespoły zagrają chociażby w Austrii, Czechach, Szwajcarii, Włoszech i Francji. Tak przedstawiają się szczegóły tournée:
- Nov. 11 – DE – Weissenhäusser Strand (Metal Hammer Paradise)
- Nov. 12 – BE – Antwerp, Trix
- Nov. 14 – DE – Berlin, Astra
- Nov. 15 – PL – Warsaw, Progresja
- Nov. 16 – SK – Kosice, Collosseum
- Nov. 17 – PL – Wroclaw, A2
- Nov. 18 – HU – Budapest, Barba Negra
- Nov. 19 – CZ – Brno, Sono Centrum
- Nov. 20 – AT – Vienna, Arena
- Nov. 22 – DE – Wiesbaden, Schlachthof
- Nov. 23 – DE – Munich, Backstage
- Nov. 24 – DE – Saarbrücken, Garage
- Nov. 25 – DE – Stuttgart, LKA Longhorn
- Nov. 26 – SI – Ljubljana, Kino Siska
- Nov. 27 – DE – Nürnberg, Löwensaal
- Nov. 28 – CH – Pratteln, Z7
- Nov. 30 – IT – Bologna, Estragon
- Dec. 01 – IT – Milano, Live Club
- Dec. 02 – CH – Fribourg, Fri-Son
- Dec. 03 – FR – Toulouse, Bikini
- Dec. 04 – ES – Madrid, La Riviera
- Dec. 06 – FR – Lyon, Transbordeur
- Dec. 07 – FR – Nantes, Stereolux
- Dec. 08 – FR – Paris, Bataclan
- Dec. 09 – DE – Oberhausen, Ruhrpott Metal Meeting
- Dec. 10 – NL – Haarlem, Patronaat
Plakat promujący europejską trasę „Brotherhood of the Snake 2017”:
Testament nagra album w przyszłym roku
Jedenasty studyjny krążek legendarnej kapeli z Bay Area, „Brotherhood of the Snake”, ukazał się w październiku zeszłego roku. Członkowie zespołu myślą jednak już nad jego następcą, na którego fani nie powinni czekać długo.
Tak wynika przynajmniej z wywiadu jakiego Chuck Billy udzielił portalowi Metal Vani. Dziennikarz, Chuck Marshall, zapytał czy miłośnicy grupy znowu będą musieli czekać cztery lata na kolejny album. Wokalista odpowiedział następująco:
Nie, nie, nie. Naszym celem są dwa lata. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku album się ukaże. Ostatnio myśleliśmy, że szybciej się wyrobimy, wyszło jednak inaczej – zamiast na dwóch, skończyło się na czterech latach. Sam w sumie nie wiem dlaczego to trwało wiecznie. Tym razem nie chcemy, żeby się to powtórzyło. Powiedziałem Ericowi [Petersonowi, gitarzyście grupy – przyp. szy] podczas pracy w studio: „Wiesz co? Ta płyta jest naprawdę świetna, ale nie chcę przechodzić tego samego, co ostatnio. Dlaczego więc nie zaczniemy pisać nowych rzeczy już teraz?” Zdecydowaliśmy więc, że gdy nie będziemy w trasie, zbieramy się razem, jammujemy i zbieramy pomysły, riffy oraz słowa.
mg