Killer Be Killed to supergrupa, w skład której wchodzą członkowie zespołów Soulfly, Dillinger Escape Plan, Mastodon i Converge. Cztery lata po debiutanckim albumie muzycy zabrali się do pracy nad nową płytą.
Chad Channing wspomina czas spędzony w Nirvanie
W wywiadzie dla „Red Light District Show” Max Cavalera został zapytany o plany nagrania drugiej płyty. Odpowiedział:
Jutro mamy próbę. Chłopaki przylatują do Phoenix i w sali prób Soulfly będziemy ćwiczyć. Wynajęli też dom, więc w końcu napiszemy coś nowego. Będziemy starali się skomponować tyle ile się da. Jestem na 99 procent pewien, że w przyszłym roku ukaże się nowy album Killer Be Killed. Może pod koniec roku uda nam się wejść do studia i płytę wydać w przyszłym roku. Dla mnie to idealny plan.
Debiutancki album Killer Be Killed ukazał się w 2014 roku, docierając do 58. miejsca na „Billboardzie”. Na płycie na perkusji zagrał Dave Elitch (eks-The Mars Volta), jednak wkrótce został zastąpiony przez Bena Kollera. Mimo sporego sukcesu płyty, grupa nie koncertowała dużo, gdyż każdy z członków zajęty był grą z macierzystymi zespołami.
Zarówno Max Cavalera, Troy Sanders, jak i Ben Koller nadal aktywnie udzielają się w swoich zespołach. Natomiast Dillinger Escape Plan, w którym śpiewał Greg Puciato, zakończył swoją działalność wraz z 2017 rokiem. Greg od 2015 roku śpiewa także w zespole The Black Queen, z którym wydał album „Fever Daydream” (2016).
Max Cavalera pracuje nad nowym albumem Soulfly. W niedawnym wywiadzie dla „No Limits Music Show” powiedział:
Moim celem jest ponowne wykorzystanie plemiennych elementów. Wiele osób mnie o to pytało. Ja też tego chciałbym, ponieważ kocham ciężkość bębnów z gitarami – to coś niesamowitego. Mieliśmy to na albumach „Prophecy” [z 2004 roku – przyp. szy], „Primitive” [2000] czy na pierwszym krążku „Soulfly” [1998]. Gdzieś to zgubiliśmy podczas tras. Po wydaniu „Dark Ages” [2005] przestaliśmy przykładać wagę do perkusji, dlatego też myślę, że byłoby czymś świetnym przywrócić ją teraz – to idealny czas.
Ten album będzie mocno plemienny, bardzo duchowy. To będzie koncept. Nie mogę powiedzieć o nim za dużo, bo chciałbym żeby to była niespodzianka. Ale na pewno za utworami stoi pewna koncepcja. Nie robiłem płyty z konceptem od czasów „Roots”.
Nowy album Soulfly ma ukazać się jeszcze w 2018 roku.
rf