Zespół Stone Temple Pilots od kilku lat szuka nowego wokalisty, który zastąpiłby zmarłego w 2015 roku Scotta Weilanda, a także Chestera Benningtona, który na krótko stanął na czele grupy.
Członkowie zespołu przesłuchali ponoć 15 tysięcy taśm od kandydatów. Ostatnio krążyły plotki, że poszukiwania dobiegły końca. W rozmowie dla radia Rock 98.9 Robert DeLeo powiedział:
To bzdura. Niektórzy ludzie wykorzystali okazję, żeby nieuczciwie się promować. To niedopuszczalne.
Jedną z osób, o której może być mowa to były uczestnik programu X-Factor, Jeff Gutt, który ponoć w maju odbywał próby z zespołem, a drugą filipiński wokalista John Borja, który złożył podanie o wizę do USA i sugerował, że został przyjęty do zespołu.
W tym samym wywiadzie Dean DeLeo opowiadał o przebiegu przesłuchań:
We trójkę osobiście przesłuchaliśmy 15 tysięcy zgłoszeń. Było to dla nas ogromne zadanie. Niektóre z osób były świetne. Chodziło o znalezienie kogoś, kto spełni wszystkie nasze wymagania. Po pierwsze, chodzi o to, żeby stanąć na wysokości zadania i zaśpiewać tak, że podziała to na nas, jako na muzyków. Po drugie, chodzi o tworzenie nowego materiału, to musi być ktoś, kto potrafi napisać tekst, wymyślić melodię, zaśpiewać i wie, jak obchodzić się w studiu z mikrofonem. To duże wymagania. Będziemy się starali wybrać jak najlepiej.
Specjalna reedycja „Core”
29 września 2017 roku ukazała się specjalna reedycja płyty „Core” z 1992 roku. Została wzbogacona o niepublikowane wcześniej nagrania demo i koncertowe.
Jednym z takich utworów jest „Only Dying”, który pierwotnie miał trafić na ścieżkę dźwiękową do filmu „Kruk” z 1994 roku. Kiedy jednak na planie filmu doszło do tragicznej śmierci Brandona Lee, twórcy i producenci uznali, że umieszczenie tego utworu byłoby niewłaściwe.
W wywiadzie dla „Rolling Stone” basista Robert DeLeo mówi:
Ta piosenka była dla nas nieco inna. Bardziej oparta była na jazzowych akordach. Jako kompozytor chciałem zabrać słuchacza w nieco inne miejsce.
Gitarzysta Dean DeLeo przyznaje:
Pamiętam, że Scott [Weiland] bardzo chciał przerobić ten numer. Jeśli chodzi o brzmienie gitary… to nie wiem, co wtedy sobie myślałem. Może słuchałem za dużo Roberta Smitha. W tym utworze chyba jeszcze nie osiągnęliśmy pełnego potencjału twórczego. Ale to piękna piosenka.
Perkusista Eric Kretz wyjawił natomiast, że utwór został nagrany jeszcze przed podpisaniem kontraktu przez zespół.
rf