Gitarzysta Pearl Jam wspomina współpracę z tym wokalistą, która miała miejsce wiele lat temu.
Stone Gossard w wywiadzie dla „Classic Rocka” wspominał zmarłego w 2017 roku Chrisa Cornella. Stone i Chris pracowali razem na początku lat 90. nad albumem Temple Of The Dog.
Gossard mówi:
Im bardziej słucham Chrisa i im bardziej zagłębiam się w to, co robił, jestem pod coraz większym wrażeniem jego wrodzonego talentu. Przed nagraniem Temple Of The Dog ćwiczyliśmy ze cztery razy. Pokazał nam piosenki i razem z Mattem Cameronem pokazali nam, jak nagrać płytę w pięć dni. Powiedział: „Nagrajmy razem płytę”. Napisał te piękne, wrażliwe piosenki w czasach, gdy wszystko było ciężkie. Mógł zaśpiewać balladę, piosenkę miłosną, coś co wykraczało poza gatunek. Był wspaniały. Możliwe, że był najwspanialszym wokalistą wszech czasów.
Temple Of The Dog nagrał tylko jeden, wydany w 1991 roku album, ale w 2016 roku grupa powróciła na serię koncertów. W 2017 roku Chris Cornell popełnił samobójstwo.
