Steven Wilson wspomina pewną sytuację, kiedy pracował z liderem Opeth.
Steven Wilson wyprodukował kilka słynnych albumów Opeth, w tym „Blackwater Park” i „Deliverance”. W wywiadzie dla „Music Radar” wspomina, jak pewnego dnia pracował razem z Mikaelem Akerfeldtem i jak ten go zaskoczył swoją wypowiedzią.
Wilson mówi:
Kiedy zacząłem pracować z Mikaelem zauważyłem coś zabawnego. Grał jakąś partię na gitarze, którą ja rejestrowałem. Potem ją odsłuchaliśmy, a ja powiedziałem: „Brzmi świetnie”. Na co on odpowiedział: „Nie, muszę zagrać ją słabiej”. Miał to na myśli w pozytywnym sensie. Wiele zespołów popełnia błąd, gdy chce zabrzmieć mocniej, nagrywają po cztery, pięć ścieżek gitary. Nagraj ją dobrze raz albo dwa, a z tego co wiem, zabrzmi ona ciężej.
W czerwcu ukaże się nowy album zespołu Porcupine Tree zatytułowany „Closure/Continuation”. Grupa wyruszy też w pierwszą od lat trasę koncertową, która obejmie też Polskę: zagra 30 października w katowickim Spodku.
