Steven Tyler za pośrednictwem swoich prawników domaga się do prezydenta USA, Donalda Trumpa, zaprzestania wykorzystywania przy okazji swoich wieców utworów Aerosmith. Do podobnej sytuacji doszło już w 2015 roku, gdy ubiegający się wówczas o fotel prezydenta Donald Trump wykorzystywał podczas swoich wieców wyborczych utwory Aerosmith. Tyler wówczas również domagał się zaprzestania tego, twierdząc, że zespół nigdy nie wydał na to pozwolenia.
Aerosmith wyjawił, jak będzie świętował 50-lecie
Tym razem sprawa wróciła przez wiec, jaki odbył się w Zachodniej Wirginii, 21 sierpnia, gdzie Trump wykorzystał utwór „Livin’ On The Edge”. Reakcja Stevena Tylera była natychmiastowa.
W oficjalnym piśmie, podpisanym przez prawników Tylera, możemy między innymi przeczytać:
Jak zostało wyraźnie zaznaczone w naszych uprzednich pismach, prezydent Trump nie ma pozwolenia od naszych klientów na wykorzystywanie ich muzyki, w tym „Livin’ On The Edge”. (…)
Jak wcześniej zaznaczaliśmy wielokrotnie, prezydent Trump kreuje fałszywe przeświadczenie, że nasz klient dał mu pozwolenie na wykorzystanie jego muzyki, a nawet że popiera jego prezydenturę. Wykorzystując bez pozwolenia „Livin’ On The Edge”, prezydent Trump fałszywie daje do zrozumienia, że nasz klient popiera jego działania i/lub prezydenturę, czego dowodem jest zamieszanie wynikłe w mediach społecznościowych naszego klienta. (…)
Prezydent Trump musi mieć zgodę naszego klienta na piśmie, by korzystać z jego muzyki. W 2015 roku domagaliśmy się zerwania licencji na publiczne odtwarzanie przez pana utworów skomponowanych bądź współkomponowanych przez pana Tylera. Nic nam nie wiadomo o istnieniu jakiejkolwiek licencji umożliwiającej prezydentowi Trumpowi na wykorzystywanie tej muzyki na jego wiecach lub w inny sposób. Jeśli prezydent Trump jest w posiadaniu takiego pozwolenia, proszę je nam natychmiast przesłać.
Głos pana Tylera jest bardzo łatwo rozpoznawalny i stanowi główną część jego osobowości scenicznej, dlatego jego wykorzystanie publiczne narusza jego prawa. Prezydent Trump nie ma prawa do wykorzystywania nazwiska, wizerunku, głosu ani podobizny naszego klienta bez jego pisemnej zgody.
Poniżej możecie obejrzeć fragment wiecu, na którym wykorzystano „Livin’ On The Edge”.
The scene in WV before Trump’s rally. Aerosmith’s “Livin’ on the edge” playing. pic.twitter.com/HW1qr9TBgE
— Jim Acosta (@Acosta) 21 sierpnia 2018
rf | fot. Gage Skidmore