W 1994 roku w Deep Purple doszło do poważnej zmiany składu: na miejsce wieloletniego gitarzysty Ritchiego Blackmore’a przyszedł młody Steve Morse. Nie wszyscy fani byli z tego powodu zachwyceni.
W wywiadzie dla „Classic Rocka” Morse wspomina:
Zaskoczyło mnie, że niektórzy fani Deep Purple naprawdę mnie nienawidzili. Uważali, że to przeze mnie Ritchie odszedł. Podczas pierwszej brytyjskiej trasy fani obrzucali mnie gównem.
To obrzucanie zakończyło się dopiero gdzieś po półtora roku. Ian Gillan zachowywał się wspaniale, był lojalny i opiekuńczy i myślę, że to ich powstrzymało.
Zawsze będą ludzie, którzy będą chcieli, żeby było tak jak kiedyś. Ale minęło już 26 i pół roku. Pomyślałbyś, że niektórzy w końcu sobie odpuszczą.
%%REKLAMA%%
Steve Morse wraz z Deep Purple wydał niedawno album „Whoosh!”. We wrześniowym numerze „Teraz Rocka” znajdziecie wywiad z Ianem Gillanem, który opowiada o nowej płycie.
WRZEŚNIOWY TERAZ ROCK – KUP TERAZ
rf