Basista Iron Maiden zaliczył wpadkę na jednym z ostatnich koncertów, ale szybko z niej wybrnął.
Podczas niedawnego koncertu Iron Maiden w Leeds basista Steve Harris zaliczył małą wpadkę. W trakcie jednego z utworów przechodząc między odsłuchami potknął się i przewrócił, czym wzbudził okrzyk zaniepokojenia u fanów. Szybko się jednak podniósł i żeby pokazać, że nic mu nie jest zaczął podskakiwać.
Fragment, który zarejestrował jeden z widzów, możecie obejrzeć poniżej.
Steve Harris zapytany niedawno w wywiadzie dla zachodniego „Metal Hammera” czy zależy mu na włączeniu Iron Maiden do Rock’n’Roll Hall Of Fame, odparł:
Nigdy się tym nie przejmowałem. Jest mi wszystko jedno. Nie mam nic przeciwko temu, jeśli ktoś zostaje doceniony, to fajnie. Ale nigdy mnie to nie ruszało. Nigdy nie robiliśmy muzyki, żeby dostać się do Hall Of Fame. Gdyby to zależało od fanów to ok, ale to działa w ten sposób, że niezależnie ilu fanów zagłosuje, liczy się to jako jeden głos. Niczego więc to nie reprezentuje. Nie wiem, jak bym się z tym czuł, gdybyśmy zostali włączeni.
Nie oznacza to, że Steve Harris jest obojętny wobec wszystkich nagród. Ostatnio wyjawił, z której nagrody jest najbardziej dumny.
Iron Maiden aktualnie jest na trasie koncertowej. Grupa właśnie zagrała dwa koncerty w Polsce (zobacz naszą fotorelację).
Wszystko o Iron Maiden znajdziesz w naszym Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi.
IRON MAIDEN WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE