Czy Steve Hackett żałuje, że odszedł z zespołu Genesis, który wkrótce potem odniósł gigantyczny sukces?
Choć Genesis nagrał wiele cenionych płyt już w pierwszej połowie lat 70., dopiero w latach 80. i na początku 90. odniósł gigantyczny sukces komercyjny. Wówczas w składzie nie było już Steve’a Hacketta, który opuścił skład w 1977 roku. Czy gitarzysta z perspektywy czasu żałuje swojej decyzji?
W wywiadzie dla „Classic Rocka” Steve Hackett mówi:
Jeśli spojrzeć z czysto finansowej perspektywy, ktoś mógłby powiedzieć: „Gdybyś został, mógłbyś sobie kupić Pałac Buckingham”. Ale muzyka jest walutą sama w sobie. Jest twoim pożywieniem. Gdy byłem w Genesis czułem się klaustrofobicznie. Musiałem coś robić poza zespołem. Zacząłem cierpieć na bezsenność. Przez dobre dwa lata rozmyślałem o opuszczeniu zespołu, aż w końcu pomyślałem, że tym razem muszę zaryzykować. Nie mam wątpliwości, że podjąłem właściwą decyzję.
Steve Hackett do dziś prowadzi udaną karierę solową. Jego najnowszy album solowy zatytułowany „The Circus and the Nightwhale” ukazał się w lutym tego roku.