Producent Steve Albini przyznał, że nie był wielkim fanem Nirvany, kiedy spotkał się z zespołem.
Steve Albini wyprodukował album „In Utero” Nirvany z 1993 roku. Grupa była wówczas po ogromnym sukcesie albumu „Nevermind” z 1991 roku, który okazał się jednym z najbardziej przełomowych albumów rocka lat 90.
Steve w wywiadzie dla „Cobras & Fire Podcast” opowiedział o swoim pierwszym wrażeniu, jakie wywarła na nim Nirvana:
Wywodzili się z tego samego kręgu co ja, byli z undergroundu. Znaliśmy tych samych ludzi, graliśmy w tych samych klubach, mieliśmy więc wiele wspólnych doświadczeń. Ale nie znałem ich wcześniej, nie byłem dobrze zaznajomiony z ich muzyką. Nie byłem wielkim zwolennikiem „Nevermind”, choć nie dało się od niego uciec. Oczywiście, słyszałem tę płytę, ale nie poruszyła we mnie czułej struny, jak u wielu innych osób. Ale doceniałem ich jako ludzi i jak się bliżej poznaliśmy, zacząłem doceniać muzykę.
„In Utero” to ostatni studyjny album Nirvany. Pół roku po premierze płyty Kurt Cobain popełnił samobójstwo.