Coś co jeszcze niedawno wydawało się rzeczą niemożliwą do zrealizowania być może już wkrótce stanie się faktem. Jest szansa, że już w przyszłym roku grupa The Smashing Pumpkins powróci w oryginalnym składzie. Nadzieję daje perkusista Jimmy Chamberlin.
Royal Republic ponownie w Polsce
O tej reaktywacji marzy pewnie każdy fan grupy. Plotki rozpoczęły się w ubiegłym roku, kiedy to gitarzysta James Iha, Billy Corgan, czyli lider grupy, oraz perkusista Jimmy Chamberlin, wystąpili razem na scenie podczas koncertu w Los Angeles. Zagrali wspólnie kompozycje z repertuaru Smashing Pumpkins – „Mayonaise”, „Soma”, „Rocket”, „Spaceboy”, „Today”, „Whir”, a także „Disarm”. Mogliśmy więc zobaczyć wówczas 3/4 oryginalnego składu, który nagrał album „Gish”. Zabrakło jedynie basistki – D'Arcy Wretzky.
Teraz atmosferę podkręcił wspomniany już wyżej perkusista, który w wywiadzie dla WGN Radio powiedział:
Rozmawialiśmy o wspólnym graniu w przyszłym roku z kapelą i ktoś mnie wówczas zapytał: „Jak to wszystko można skoordynować?”. A ja odpowiedziałem, że to jak „Dwaj zgryźliwi starcy 3”, tylko że mamy tutaj czterech zrzędliwych facetów oraz jedną kobietę. Tak się własnie stało.
Na podstawie tej wypowiedzi Chamberlina można przypuszczać, że rzeczywiście już za kilka miesięcy zobaczymy The Smashing Pumpkins ponownie w oryginalnym składzie.
Perkusista w rozmowie poruszył także temat współpracy z Corganem (warto nadmienić, że kiedyś ich stosunki nie należały do najlepszych, teraz jest zupełnie inaczej):
Dwie godziny, które spędzamy na wspólnym graniu, są najlepszą rzeczą na świecie. Pozostałe 22 godziny ja z nim… On ma swoje opinie, ja mam swoje. Obaj jesteśmy dorosłymi facetami, nieprawdaż?
Jeśli rzeczywiście dojdzie do reaktywacji, będzie to pierwszy koncert tego składu od 1999. Właśnie w tym roku z The Smashing Pumpkins z grupy odeszła basistka D'Arcy Wretzky (lider grupy z kolei twierdzi, że została wyrzucona), z kolei, rok później, gitarzysta James Iha nie został uwzględniony w nowym składzie grupy.
The Smashing Pumpkins to jeden z najważniejszych amerykańskich, alternatywnych zespołów lat dziewięćdziesiątych,który powstał w Chicago w 1988 roku. Największą popularnością cieszyły się ich dwa albumy: „Siamese Dream” (1993) oraz podwójny krążek „Mellon Collie and the Infinite Sadness” (1995), które zebrały bardzo pozytywne recenzje ze strony dziennikarzy muzycznych, a także odniosły sukces komercyjny. Popularne „Dynie”, w przeciwieństwie do innych zespołów grających rocka alternatywnego, zrezygnowali z wykorzystywania w ich muzyce punkowych korzeni, w zamian posiadali swoje, odmienne, charakterystyczne brzmienie, i chętnie w swojej twórczości mieszali różne gatunki. W ich muzyce można usłyszeć elementy m.in. rocka progresywnego, psychodelicznego, czy też gotyckiego, a także np. wpływy elektroniczne.
szy