Jedna z najważniejszych grup w historii metalu w tym roku rozpoczęła swoją pożegnalną trasę koncertową. Slayer, między 10 maja, a 20 czerwca, zagrał w największych miastach w USA oraz Kanadzie, w ramach pierwszej części objazdu Ameryki. To jednak dopiero początek.
Slayer koweruje George'a Michaela? Kolejny genialny mashup w sieci
Muzycy Slayera wrócą do koncertowania już 26 lipca – właśnie wtedy rozpocznie się druga część amerykańskiej trasy składająca się z 20 koncertów. Potrwa ona do 26 sierpnia. Na jednej scenie, oprócz Toma Arayi i spółki, będę grały także inne zespoły: Testament, Lamb of God, Anthrax oraz Napalm Death.
Natomiast, co najistotniejsze z naszego punktu widzenia, grupa zagra w tym roku również w Polsce. Slayer przyjedzie do naszego kraju 27 listopada i wystąpi w Atlas Arenie w Łodzi. Towarzyszyć jej będą następujące zespoły Lamb Of God, Anthrax i Obituary. Europejska odsłona pożegnalnej trasy Slayera rozpocznie się 1 listopada w Dublinie. Ostatni koncert odbędzie się natomiast 8 grudnia w Helsinkach. Jednak co najważniejsze: ostatni w tym roku.
Wiele osób zastanawiało się czy grupa przedłuży trasę i w 2019 ponownie pojawi się na scenach na całym świecie, aby pożegnać się – jeszcze raz? – z fanami. I tak też się stanie. Ogłoszono pierwszy koncert amerykańskiej formacji zaplanowany na przyszły rok. Slayer zagra na francuskim festiwalu Hellfest, który odbędzie się w dniach 21-23 czerwca. Ogłoszono także, że wystąpią tam również Manowar, Carcass, Mass Hyseria oraz Dropkick Murphys. Jest więc szansa, że tegoroczny koncert w Łodzi nie będzie tym ostatnim na polskiej ziemi…
szy