Slash na najnowszej płycie gra bluesa, ale nie jest to jego pierwsze spotkanie z tym gatunkiem. W podobnych klimatach tworzył z zespołem Slash’s Blues Ball.
Podczas rozmowy o swoim najnowszym albumie, „Orgy of the Damned”, Slash postanowił krytycznie spojrzeć na jedną ze swoich najwcześniejszych przygód z muzyką bluesową. Przyznał rozbrajająco, że… nie ma zbyt wielu wspomnień z tamtego okresu.
W rozmowie z „People” legendarny gitarzysta Guns N’ Roses powiedział, że „nie pamięta”, kiedy po raz pierwszy wyruszył w trasę ze Slash’s Blues Ball, czyli zespołem, który sformował w 1996 roku w Los Angeles. Grał w nim wraz Teddym „Big Bag Zig Zag” Andreadisem, Johnnym Griparicem, Alvino Bennetem, Bobbym Schneckiem i Dave’em McLaurinem.
Według Slasha powodem problemów z pamięcią, które go dotknęły, było obfite spożycie alkoholu:
To była rzecz, którą robi się po pijaku i tylko dla zabawy. Nie pamiętam żadnego z koncertów, które zagraliśmy jako Slash’s Blues Ball.
– przyznał gitarzysta, który swego czasu miał poważny problem z używkami.
Warto jednak wspomnieć, że Slash pozostaje trzeźwy od 2006 roku, natomiast ostatniego papierosa wypalił w 2009 roku. Zespół Slash’s Blues Ball nie wydał żadnego studyjnego albumu i zakończył swoją działalność w 1998 roku.
Obszerny wywiad ze Slashem znajdziecie w czerwcowym numerze „Teraz Rocka”, który jest dostępny w naszym e-sklepie.
CZERWCOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE
