Punkrockowy zespół Skowyt zdobył popularność w 2011 roku, kiedy ukazał się jego debiutancki album „Achtung, Polen!”, na którym znalazły się takie utwory, jak „Pokolenie chuj” i „Ona jest nazi”. Grupa szybko namieszała na polskiej scenie niezależnej, zdobywając popularność i przedzierając się do mediów.
Dawid Podsiadło w przeróbce T.Love
Zainteresowanie podtrzymał wydany w 2015 roku album „Corrida”. Później jednak o Skowycie trochę przycichło, zespół rozstał się z Aretzkym i na pewien czas zawiesił koncertowanie. Teraz ogłasza zwieszenie działalności na bliżej nieokreślony czas. Na swoim koncie Facebook tak komentuje decyzję:
Zespół Skowyt zawiesza działalność.
Gdzieś w 2008 roku zaczynaliśmy od zbitych butelek i burd w klubach Warszawy i okolic. Nic nie wskazywało na to, że ten twór gdzieś, kiedyś zaistnieje Potem nagle odpaliło szerzej dzięki pojawieniu się Skowytu w rozgłośniach radiowych (głównie Antyradio) i na imprezach Woodstockowych. Od tamtej pory zagraliśmy kupę koncertów w całej Polsce – czasem świetnych, czasem fatalnych, ale zawsze szczerych i nieprzewidywalnych. Od początku wszystko było na pełnych obrotach i tak zostało do końca, z czego jesteśmy dumni. Popełniliśmy też szereg błędów i złych decyzji, które kilka razy poważnie wstrzymały rozwój zespołu. Mimo to, mamy wielkie szczęście, że grając dość ostro, z mocnym przekazem, mogliśmy dotrzeć do tak wielu ludzi. Jesteśmy Wam za to wdzięczni.
Powodów zawieszenia jest kilka. Najważniejszy to chyba ogólne "spalenie". Po rozstaniu z Aretzkym próbowaliśmy ciągnąć zespół dalej z kilkoma osobami, ale z nikim nie udało się odtworzyć atmosfery, która tworzy Skowyt. Wychodzi na to, że skład Sikor/Arek/Janek/Ługi był na swój sposób niepowtarzalny i niezastąpiony. Nagraliśmy dwie płyty, z których jesteśmy cholernie dumni, ale pomysłów na trzecią w tej konwencji nie mamy. A nagrywać pod szyldem "Skowyt" coś, co by kompletnie nie miało nic wspólnego z klimatem i przekazem tego zespołu, byłoby po prostu nieuczciwe i słabe. Dlatego szukamy gdzie indziej – już niedługo wrzucimy tu info o projektach, w które zaangażowana jest część z nas:)
Nie wiemy ile potrwa zawieszenie zespołu i czy w ogóle jeszcze kiedyś zagramy. Wolimy mówić o zawieszeniu, a nie rozpadzie, bo rozstajemy się w przyjaźni i możliwe, że kiedyś coś jeszcze razem zrobimy. Niemniej, na dzień dzisiejszy Skowytu nie ma.
Dziękujemy Wam za te wspólne lata na scenie i pod sceną!
Sikor, Janek, Ługi
Skowyt – „Playboy”
rf | fot. Facebook