W czerwcu 2010 roku na warszawskim Lotnisku Bemowo odbył się pierwszy koncert Wielkiej Czwórki Thrash Metalu. Na jednej scenie zaprezentowali się: Metallica, Slayer, Megadeth oraz Anthrax. Do tamtego pamiętnego dnia wraca w jednym z wywiadów Shawn Drover, były perkusista Megadeth.
Matt Cameron (Soundgarden): Wciąż cierpimy
W rozmowie dla TalkToomey Shawn Drover, który obecnie występuje w zespole Act of Defiance, a w latach 2004-2014 był członkiem Megadeth, powiedział:
Pierwszy występ, na którym zagrały wszystkie cztery zespoły, odbył się w Warszawie, w Polsce, i moim zdaniem był to chyba najbardziej ekscytujący koncert ze wszystkich.
Wszyscy wiedzą o koncercie w Sofii, w Bułgarii, ponieważ został on nagrany i wydany na DVD, wiadomo o tych dobrych rzeczach, i że zagraliśmy przed publiką liczącą, no nie wiem, z 50, może 60 tysięcy ludzi.
Większość osób jednak nie wie, że pierwszy występ miał miejsce w Warszawie, w Polsce, i w zależności kogo spytasz, myślę, że mogło być tam ok. 100, albo 105-106 tysięcy osób. To naprawdę było ekscytujące. Każdy mógł poczuć te emocje odczuwalne w powietrzu. Długo trzeba było czekać, żeby te cztery zespoły zebrały się i zagrały razem.
To był naprawdę ekscytujący czas, pozytywny klimat panował we wszystkich czterech obozach, fajnie było być częścią tego. Jestem wdzięczny, że mogłem tam być.
Warszawski występ był wyjątkowy, nawet jeśli było tam tylko 60 tysięcy osób, to i tak nie miałoby to znaczenia. Było tyle emocji, była wielka ekscytacja na backstage'u, że się to w końcu dzieje.
Czy koncerty Wielkiej Czwórki jeszcze się odbędą?
Przypomnijmy: pierwszy koncert Wielkiej Czwórki miał miejsce 16 czerwca 2010 roku w Warszawie. W latach 2010-2011 Metallica, Slayer, Megadeth i Anthrax koncertowali razem w Europie, a także w Stanach Zjednoczonych. Ostatni koncert Wielkiej Czwórki z kolei odbył się 14 września 2011 roku w Nowym Jorku. Czy jest szansa na kolejne występy pod tym szyldem?
Kirk Hammett, gitarzysta Metalliki, nie tak dawno wypowiedział się, że jego zdaniem Wielka Czwórka powróci do wspólnych występów:
Co prawda nie ogłosiliśmy jeszcze żadnych koncertów Wielkiej Czwórki w przyszłości, ale osobiście widzę możliwość takich występów. Nie wiem kiedy, ale widzę coś takiego.
Te koncerty są formą celebracji nas wszystkich, celebracji naszej muzyki i publiczności, która lubi to, co zrobiliśmy. Czemu nie robić tego częściej?
Natomiast Kerry King, gitarzysta Slayera, nie wierzy, że to się w przyszłości uda:
Po prostu nie sądzę, żeby kiedykolwiek nadszedł taki moment, gdzie cztery wielkie zespoły w tym samym okresie będą miały wolny czas, żeby to się stało.
Wokalista i basista Slayera, Tom Araya, powiedział natomiast, że na przeszkodzie kolejnych koncertów Wielkiej Czwórki stoi „polityka jednego konkretnego zespołu”. Nie uściślił jednak, który zespół ma na myśli. Możemy się jedynie domyślać.
szy