Samolot miał kilka podejść zanim w końcu udało mu się wylądować.
Elton John przeżył chwile grozy, kiedy jego samolot lecący z Londynu do Nowego Jorku doznał usterki hydraulicznej około godziny po starcie i został zawrócony do Anglii. Nie był to jednak koniec kłopotów.
Samolot miał wylądować na południe od Londynu, ale silne wiatry sprawiły, że zadanie to okazało się niezwykle trudne. Jak podaje „The Sun” samolot był spychany z linii lotu przez porywisty wiatr i pilot dwukrotnie bezskutecznie usiłował wylądować, ale w ostatniej chwili podrywał maszynę. Dopiero za trzecim razem udało się posadzić maszynę bezpiecznie na ziemi.
Elton, który leciał do Stanów na zaplanowane koncerty w Madison Square Garden był mocno wstrząśnięty, ale natychmiast wsiadł do innego samolotu i wyruszył w drogę.
Elton John jest w trakcie pożegnalnej trasy koncertowej Farewell Yellow Brick Road, którą niedawno wznowił po przerwie spowodowanej pandemią.