Sam Fender dopiero co wydał swój trzeci album „People Watching”, ale już myśli o kolejnym projekcie. W nowym wywiadzie artysta zdradził, że chciałby nagrać punkowy album.
21 lutego Fender powrócił z nowym materiałem po kilkuletniej przerwie. „People Watching” to następca wydanego w 2021 roku „Seventeen Going Under”.
Choć Fender odnosi sukcesy w klimatach nieskomplikowanego rocka, jego czwarta płyta może brzmieć zupełnie inaczej. W rozmowie z „The Sunday Times” ujawnił, że ma już przygotowane dziesiątki piosenek, w tym utwory „Drugs” i „Hornsby”. Drugi z nich nawiązuje do charakterystycznego brzmienia Bruce’a Hornsby’ego.
Największą niespodzianką jest jednak to, że Fender marzy o nagraniu punkowego albumu. Artysta nawet zaprezentował jeden z przygotowanych utworów w tym stylu podczas wywiadu.
Piosenka zawierała uniwersalny przekaz o byciu sobą i kierowaniu się sercem:
Ludzie będą cię nienawidzić, czy jesteś świętym, grzesznikiem, czy dajesz czy zabierasz. Ale liczy się tylko wielkie serce. I on powiedział: Masz wielkie serce, dzieciaku! Nie pozwól im go przejąć.
Już w marcu muzyk rozpocznie światową trasę koncertową i zagra serię koncertów w Europie. W kwietniu ruszy do Stanów Zjednoczonych i Kanady, a latem wystąpi na festiwalach w Europie i Wielkiej Brytanii.