Sąd w Kalifornii oddalił pozew, jaki złożyła pewna kobieta przeciwko Mansonowi, oskarżając go o gwałt.
Anonimowy pozew złożony przeciwko Marilynowi Mansonowi oskarżający go o gwałt na kobiecie został oddalony przez sąd.
W pozwie mogliśmy przeczytać, że kobieta:
Została uwiedziona przez pozwanego muzyka. Początkowo relacja przebiegała za obopólną zgodą, niedługo potem pozwany zgwałcił tę kobietę. Później wykorzystywał ją seksualnie, manipulował nią i znęcał się nad nią psychicznie.
Sąd oddalił jednak pozew, gdyż sprawa uległa przedawnieniu – w Kalifornii przestępstwa na tle seksualnym ulegają przedawnieniu po upływie 10 lat. Kobieta ma teraz 20 dni na odwołanie się od wyroku.
Kilka dni temu prawnik Mansona podważał zarzuty jakie wysunęła przeciwko artyście fotoreporterka, która twierdziła, że została opluta podczas jego koncertu.
Nie jest to jedyny pozew przeciwko Mansonowi wniesiony w ostatnim czasie. Artysta twierdzi, że pozwy te są częścią „skoordynowanego ataku” na jego osobę i „cyniczną oraz nieszczerą próbą wykorzystania ruchu #metoo dla osiągnięcia korzyści finansowych”.
