Sąd umorzył postępowanie przeciwko Alecowi Baldwinowi. Aktor śmiertelnie postrzelił operatorkę na planie filmu.
21 października 2021 na planie niezależnego westernu „Rust” w Santa Fe, w stanie Nowy Meksyk Alec Baldwin nieumyślnie postrzelił reżysera Joela Souzę oraz operatorkę Halynę Hutchins. Reżyser został odratowany, a Hutchins zmarła w drodze do szpitala.
W piątek, 12 lipca 2024, sąd w stanie Nowy Meksyk umorzył postępowanie przeciwko Alecowi Baldwinowi, któremu groziło 18 miesięcy więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci. Sąd przychylił się do stanowiska aktora, który twierdził, że nie pociągnął za spust, a broń sama wystrzeliła. Sędzia uznała, że nie znaleziono dowodów na winę Baldwina.
Alec Baldwin w wywiadzie, którego udzielił pod koniec 2021 roku stacji „ABC”, w którym opowiedział, jak doszło do zdarzenia. Aktor twierdzi, że ktoś umieścił w broni ostrą amunicję, co nie powinno się zdarzyć:
Takiej amunicji w ogóle nie powinno być na planie. Ktoś jest za to odpowiedzialny. Nie mogę powiedzieć kto, ale to nie ja. Nie wiem, jak ta kula znalazła się w broni.
Na planie aktora zapewniono, że broń nie jest naładowana ostrą amunicją:
Wszystko działo się podczas próby. Hutchins powiedziała do mnie: „Trzymaj broń niżej, bardziej na prawo, właśnie tak. A teraz jeszcze niżej”. I podeszła do mnie, żeby ustawić broń. Pokazywała mi pod jakim kątem powinienem trzymać broń. Trzymałem ją tak, jak mi pokazała, czyli tuż poniżej jej pachy. Nie pociągnąłem za spust. Przeładowałem broń. Zapytałem: „Widziałaś”?”. Potem wypuściłem kurek, a broń wypaliła. Nigdy bym nie wycelował w nikogo broni i nie pociągnął za spust. Hutchins upadła. Pomyślałem, że zemdlała. Myśl, że w broni była ostra amunicja nie zaświtała w mojej głownie jeszcze przez jakąś godzinę. Przez jakąś minutę stałem w szoku.
Choć zdjęcia filmu „Rust” zostały dokończone, do tej pory producenci nie znaleźli wydawcy chętnego na wprowadzenie westernu do dystrybucji.