Tak przynajmniej twierdzi dwoje amerykańskich polityków, którzy twierdzą, że padli ofiarami manipulacji znanego aktora i komika. Sacha Baron Cohen miał ich zwabić do wywiadów, które trafią do jego nowego programu „Who Is America?”.
Jako pierwsza głos zabrała była gubernator Alaski, Sarah Palin, która wzięła udział w programie, który miał być „rzetelnym programem historycznym”, a okazał się farsą. Na swoim Facebooku napisała:
Tak, zostałam wkręcona. Czujesz się teraz lepiej, Sacha? Dołączyłam do długiej listy amerykańskich osób publicznych, które padły ofiarą podłego, wykorzystującego innych, prezentującego chory „humor” brytyjskiego „komika”.
Palin twierdzi, że Cohen przebrał się za kalekiego weterana wojennego.
Wierzyłam, że będzie to głęboka dyskusja z kimś, kto służył w mundurze, a okazał się to „wywiad” pełen hollywoodzkiego braku szacunku i sarkazmu. Ostatecznie miałam dość, odpięłam mikrofon i wyszłam. Przez komentarze Cohena przemawiał brak szacunku do amerykańskich żołnierzy i klasy średniej.
Palin ponadto twierdzi, że ekipa Cohena celowo zawiozła ją i jej córkę na złe lotnisko, żeby spóźniły się na samolot do domu.
Do Palin dołączył Joe Walsh, były kongresmen, a dziś radiowiec. Twierdzi, że również padł ofiarą komika, choć nie ma pewności, czy był to Cohen:
Zostałem wprowadzony do studia, na planie panował chaos. Gdy usiadłem, zaczęliśmy rozmawiać o kwestiach Izraela, o obronie Izraela i nagle dziennikarz bez powodu zaczął mówić, jak dzieci powinny się bronić przed atakami terrorystycznymi.
Walsh twierdzi, że przerwał wywiad, który uznał za „najdziwniejszy w moim życiu”. Nawołuje też do bojkotu nowego programu Cohena, dodając jednocześnie:
Doskonale rozumiem zadanie Cohena. Jest komikiem, potrafi być zabawny, ale udawanie weterana wojennego, żeby wkręcić Sarę Palin to poważna sprawa.
„Who Is America?” ma mieć swoją premierę na Showtime w najbliższą niedzielę, 15 lipca.
rf | fot. Joella Marano