Wszystko zaczęło się 23 października, kiedy to oficjalny profil policji z Blackpool na Facebooku opublikował zdjęcie poszukiwanego mężczyzny podejrzanego o kradzież w jednej z miejscowych restauracji. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że człowiek na zdjęciu przypomina Davida Schwimmera, czy jak kto woli – Rossa z „Przyjaciół”:
Oczywiście szybko pojawiły się sugestie, że na zdjęciu znajduje się właśnie popularny aktor, na co ostatecznie zareagowała sama policja, publikując odpowiedź:
Dziękujemy za niezwykle szybką reakcję. Dokładnie zbadaliśmy sprawę i potwierdziliśmy, że David Schwimmer był w tym czasie w Ameryce. Bardzo nam przykro, że tak się to skończyło.
Sprawa nabrała jednak takiego rozgłosu, że dotarła do samego Schwimmera, który postanowił odpowiedzieć na swoim Twitterze:
Oficerowie, przyrzekam, że to nie byłem ja. Jak widzicie, byłem w Nowym Jorku. Ciężko pracujaca policjo z Blackpool, życzę wam powodzenia przy tym dochodzeniu.
I opublikował film:
Officers, I swear it wasn't me.
As you can see, I was in New York.
To the hardworking Blackpool Police, good luck with the investigation.#itwasntme pic.twitter.com/EDFF9dZoYR— schwim (@DavidSchwimmer) 24 października 2018
Czekamy na rozwój sytuacji!
mg