Zespół Kat & Roman Kostrzewski wydał na początku marca płytę „Popiór”, którą pokazał, że wciąż lubi dolewać oliwy do ognia. Przyznaje to sam lider grupy w wywiadzie dla „Teraz Rocka”, przeprowadzonym przez Łukasza Wewióra.
Roman Kostrzewski skomentował odejście Irka Lotha z zespołu
Podczas wywiadu nasz dziennikarz zapytał Romana Kostrzewskiego, czy jest w nim tyle samo diabła, co 20-30 lat temu. On odparł:
Zależy, kto patrzy. Większość społeczeństwa została przeszkolona na temat relacji człowieka z Szatanem na lekcjach religii. Obawiam się jednak, że z tej perspektywy ludzie gówno wiedzą. Natomiast pytanie dotyczyło mojego osobistego poczucia, więc odpowiadam: u mnie nic się nie zmieniło. Niezgodność mojego widzenia i ludzi wierzących czy kleru jest od lat oczywista. Oni chcieliby widzieć takich jak ja u czubków. Być może dziś w mojej twórczości mniej jest tego śmiesznego czorta, ale ja, chcąc grać, zawsze staję na demonicznej ambonie i wciąż przez ludzi Kościoła jestem z Katem objęty anatemą. Zatem ostrze mojej krytyki chrześcijaństwa nie stępiało. Niemniej obecnie nie zawężam mojego spojrzenia li tylko na Kościół. To nie cały świat.
%%REKLAMA%%
Cały wywiad z Romanem Kostrzewskim możecie przeczytać w kwietniowym numerze „Teraz Rocka”, który dostępny jest już w sprzedaży.
rf | fot. Facebook