Berliński koncert Rogera Watersa doprowadził do wszczęcia śledztwa przez niemiecką policję.
Tegoroczna trasa koncertowa Rogera Watersa wzbudza liczne kontrowersje. Jeszcze przed jej rozpoczęciem z powodu wypowiedzi artysty na temat Ukrainy i Izraela odwołano koncerty w Polsce oraz próbowano nie dopuścić do jego koncertu we Frankfurcie.
Artysta kilka dni temu wystąpił w Berlinie i tam też wzbudził liczne kontrowersje. Podczas wykonywania utworu „In The Flesh” Waters wyszedł na scenę w mundurze przypominającym mundur nazistowski oraz oddał salwę z atrapy karabinu maszynowego. Choć nawiązania do nazistowskich mundurów pojawiały się już na płycie i w filmie „The Wall”, które częściowo zainspirowane były śmiercią ojca Watersa na froncie drugiej wojny światowej i traktowały o rodzeniu się systemów totalitarnych, akurat ten element spektaklu w Berlinie wzbudził duże kontrowersje, gdyż nawiązywanie do nazistowskich symboli jest w Niemczech nielegalne.
Jak informuje szef berlińskiej policji, Martin Halweg, Departament Bezpieczeństwa Państwa oraz Federalny Urząd Kryminalny wszczęły śledztwo w tej sprawie:
Kontekst w jakim noszony był ten strój może być traktowany jako aprobata, gloryfikacja lub usprawiedliwianie brutalnych i arbitralnych rządów nazistowskiego reżimu w sposób, który narusza godność ofiar i przez to narusza porządek publiczny. Po zakończeniu śledztwa sprawa zostanie przekazana do berlińskiej prokuratury w celu oceny prawnej.
O kontekście i historii powstawania „The Wall” oraz innych dzieł Rogera Watersa oraz Pink Floyd przeczytasz w Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi.
PINK FLOYD WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE