Choć na powrót Watersa do Pink Floyd nie ma co liczyć, raz na jakiś czas dziennikarze lub fani zapytają muzyka o taką ewentualność.
W wywiadzie dla „Rolling Stones” artysta zapytany został, czy w obecnych czasach kryzysu i izolacji społecznej nie chciałby sprawić radości fanom i ponownie zagrać ze swoim byłym zespołem. Oto odpowiedź Rogera Watersa:
Nie, to nie byłoby nic przyjemnego! To byłaby je**na tragedia! Oczywiście, jeśli jesteś fanem Pink Floyd z tamtych czasów, to na pewno masz inne zdanie. Ale ja to przeżyłem. To było moje życie.
– powiedział poruszany artysta i kontynuował:
Zostałem okrzyknięty jako ktoś zły, nieważne przez kogo – mogę z tym żyć, niech tak będzie. Ale czy chciałbym stracić swoją wolność i założyć te łańcuchy? Nie ma k***a takiej możliwości!
Wydaje się, że w temacie ewentualnego powrotu Rogera Watersa do Pink Floyd wszystko zostało powiedziane. Artysta skupia się obecnie na solowej twórczości i angażuje w liczne akcje społeczne na całym świecie – przede wszystkim przeciwko Izraelowi.
%%REKLAMA%%
REKLAMA
1 kwietnia do sprzedaży trafił nowy „Teraz Rocka”. W numerze piszemy między innymi o: Me And That Man, Lao Che, Nightwish, Kiss, Arturze Rojku, Yes, Marillion i wielu innych.
Pismo dostępne jest również w naszym sklepie internetowym – pamiętaj, zamówienie pisma w sieci to obecnie najbezpieczniejsza i jednocześnie najwygodniejsza forma zakupu!
[KUP TERAZ]
mg