Roger Waters nakazał swoim prawnikom podjąć kroki mające na celu zaskarżenie decyzji o odwołaniu jego koncertów.
Koncert Rogera Watersa, który miał odbyć się w maju we Frankfurcie został odwołany, gdyż niemieckie władze skrytykowały wypowiedzi artysty na temat Izraela oraz Ukrainy. Wcześniej odwołania koncertu domagał się burmistrz Monachium Dieter Reiter i komisarz ds. antysemityzmu Bawarii Ludwig Spaenle powołując się na podobne argumenty.
Jak donosi „NME” Roger Waters postanowił zaskarżyć decyzję władz powołując się na wolność słowa. Dziennikarze „NME” opublikowali oficjalne oświadczenie managementu Watersa, w którym możemy przeczytać:
Pan Waters polecił prawnikom podjąć natychmiastowo wszelkie niezbędne kroki, by odwrócić tę niesprawiedliwą decyzję. Ma to na celu zapewnienie, że chronione jest fundamentalne prawo człowieka do wolności słowa i ci, którzy chcą go zobaczyć mogą to zrobić we Frankfurcie, Monachium czy innym mieście oraz innym kraju. Takie działania są niekonstytucyjne, niesprawiedliwe i oparte na fałszywym zarzucie, że Roger Waters jest antysemitą, a nie jest.
Choć oświadczenie bezpośrednio ich nie wymienia to wcześniej odwołane zostały dwa koncerty Rogera Watersa, które miały odbyć się wiosną 2023 roku w Krakowie (więcej na ten temat). Powodem były wypowiedzi muzyka na temat wojny w Ukrainie.
50 lat temu ukazał się przełomowy album Pink Floyd „The Dark Side Of The Moon”. Więcej na ten temat znajdziesz w marcowym „Teraz Rocku”, który jest w sprzedaży.